Kwoty proponowane przez przetwórnie nie pokrywają kosztów produkcji, wobec czego zmuszeni jesteśmy rezygnować ze zbioru owoców naszej ciężkiej pracy. Rozpoczyna się walka o godność i o przetrwanie, o teraźniejszość i o przyszłość. Czas powstrzymać niszczenie polskiej wsi. Premier Morawiecki nie odważył się spotkać z nami w Warszawie, nie chciał słyszeć nas w Kraśniku i Sandomierzu, uciekł przed planowaną konferencją w Grójcu, gdzie zorganizowaliśmy spontaniczny protest. Spotkania w Ministerstwie Rolnictwa nie przynoszą zapowiadanych rezultatów, mają jedynie za zadanie przeczekanie sytuacji do momentu po wyborach – napisali członkowie Inicjatywy Młodzi dla Sadownictwa.
Cenowa katastrofa
Powodem apelu jest katastrofalna sytuacja cenowa na rynku. Cena skupu jabłka przemysłowego wynosi obecnie 15 groszy za kilogram, a jabłka deserowego na export 60 groszy. Tymczasem w sklepach kilogram tych samych owoców może kosztować nawet 5 zł/kg, a jedna sztuka jabłka czasami nawet 1 złoty 20 groszy. Stąd apel sadowników, aby przez kolejnych 10 dni nie dostarczać owoców do punktów skupu. Wyzysk, zmagania z klęskami żywiołowymi, walka o pracownikó...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Dramatyczny apel sadowników – wstrzymać sprzedaż jabłek!
Organizacje sadowników apelują do swoich członków o zaprzestanie dostarczania jabłek do zakładów przetwórczych. Ich zdaniem to jedyna możliwość zmuszenia punktów skupu do podniesienia cen. Sadownicy nie wykluczają także blokad dróg oraz szykują protest podczas Dożynek Prezydenckich.