W Iławie od 4 lat działa grupa producentów Marpol, która zrzesza 13 producentów gęsi z tamtejszego regionu.
– Nasza roczna produkcja wynosi ok. 200 tys. gęsi, czyli ok. 1,5 mln kg żywca – wylicza prezes Krystyna Ziejewska, będąca jednocześnie producentem drobiu i prezesem Krajowego Związku Grup Producentów Rolnych – Izba Gospodarcza.
– Naszymi członkami są rolnicy posiadający gospodarstwa produkujące gęsi, indyki, często też kurczaki. Ściśle współpracujemy z działającym od 2003 r. Iławskim Stowarzyszeniem Producentów Gęsi. Razem hodujemy ok. 600 tys. gęsi, co stanowi 90% zapotrzebowania tutejszych zakładów mięsnych. Podstawowymi korzyściami współpracy są wyższe ceny sprzedaży żywca i niższe zakupu piskląt oraz pasz.
Promocja naszego mięsa
– Polacy lubią gęsinę, trzeba im o niej przypomnieć i umożliwić zakup. Tym jako jej producenci się zajmujemy – mówi Ziejewska. – Nasi członkowie chcieli więcej od współpracy w ramach grupy – dodaje.
Rolnicy zaczęli promować gęsinę wśród konsumentów. Szybko okazało się, że to walka z wiatrakami, ponieważ statystyczny Kowalski nie ma gdzie kupić mięsa gęsiego. Przypomnijmy, że w 2003 r. średnie spożycie gęsiny w naszym kraju wynosiło 17 g/osobę/rok! Obecnie doszło do 230 g/osobę/rok, co jest skromnie mówiąc, niezadowalającym wynikiem w kraju, gdzie gęsina jest wpisana w tradycję kulinarną.
– Aby umożliwić zakup promowanej przez nas, np. podczas targów gęsiny postanowiliśmy otworzyć dwa lata temu sklep. Sprzedajemy wyroby z wyhodowanych przez nas gęsi – mówi prezes.
Grupa Marpol poszła dalej. Pod koniec 2016 r. otworzyli bar i sklep "Gęsia chata", będący współwłasnością rolników, członków grupy. Sprzedają w nim potrawy z gęsiną w roli głównej.
Więcej o pomysłach na biznes rolników zrzeszonych w grupach producentów rolnych przeczytacie w listopadowym wydaniu "top agrar Polska". Zapraszamy do lektury. aku