Szczególnie dotknięte suszą są stany zachodniego wybrzeża – Kalifornia i Oregon. Jednak graniczące z nim Nevada, Arizona, Utah i Nowy Meksyk również wykazują znaczne niedobory opadów w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
W swoim najnowszym raporcie o suszy, od połowy maja, USDA klasyfikuje około 38% południowo-zachodniej części USA jako „ekstremalnie suche”, a kolejne 41% jako „nadzwyczajnie suche”. Są to dwie najwyższe kategorie suszy w regularnym monitoringu. O tej porze rok temu tylko 1,7% południowego zachodu było tak suche.
Uprawy trwałe są zagrożone
Shelby Hagenauer z U.S. Farm Bureau spodziewa się strat w uprawach rolnych, roślinach pastewnych i uprawach trwałych. Tam, gdzie nawadnianie jest jeszcze w ogóle możliwe, Hagenauer uważa, że rolnicy będą musieli ograniczyć się do ratowania cennych drzew cytrusowych i orzechów włoskich przed wyschnięciem. Nawadnianie w celu optymalizacji plonów nie wchodzi w rachubę.
Susza na południowym zachodzie ma duże znaczenie dla USA, ale także dla eksportu. Na zachód od Płaskowyżu Kontynentalnego znajduje się około 80% amerykańskiej produkcji owoców i warzyw oraz orzechów. Hodowla bydła odgrywa tu również ważną rolę, bowiem Kalifornia jest stanem USA, w którym produkuje się zdecydowanie najwięcej mleka.
Zasoby wód gruntowych są poważnie wyczerpane
USDA informuje, że ponadprzeciętne temperatury na zachodzie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy doprowadziły do szybkiego topnienia śniegu. Jednak z powodu przesuszonej wierzchniej warstwy gleby woda roztopowa nie docierała do rzek, jezior i zbiorników. Poziom jeziora Tahoe na granicy Kalifornii i Nevady jest obecnie o około 80 cali niższy niż w tym samym czasie ubiegłego roku. Zdjęcia NASA pokazują poważnie uszczuplone zasoby wód gruntowych. Roślinność poważnie ucierpiała.
60% powierzchni USA jest obecnie zbyt sucha
Susza dotarła również do środkowo-zachodniej części USA, gdzie uprawia się kukurydzę i soję na rynek światowy. Szczególnie dotknięta jest Północna Dakota, jednak w Michigan też brakuje deszczu. Według USDA, 88% upraw kukurydzy w Północnej Dakocie i 96% w Michigan jest narażonych na suszę. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku soi.
Około 60% powierzchni Stanów Zjednoczonych klasyfikuje się do jednej z pięciu kategorii suszy. Dla porównania, rok temu było to tylko 31%.
Na razie prognozy pogody nie wskazują na poprawę sytuacji na południowym zachodzie USA. Co więcej, Shelby Hagenauer mówi, że nadzieja na deszcz i tak nie wystarczy.
Źródło: www.agrarheute.com
Fot. Twitter/Ravina Specter