System kwot mlecznych kończy się 31 marca br. Po raz pierwszy został wprowadzony w 1984 r. w celu likwidacji nadwyżek produkcji białego surowca. W czasie jego funkcjonowania kolejne reformy Wspólnej Polityki Rolnej UE nie tylko zwiększały zakres limitów zgodnie z tzw. miękkim lądowaniem, ale wprowadzały także szereg mechanizmów ukierunkowanych na wsparcie rynku i pomoc producentom mleka, w tym na obszarach górskich. W celu zapewnienie większej elastyczności dostaw surowca – w związku z rosnącym popytem – w 2003 r. pojawiły się pierwsze dyskusje o planowanym zniesieniu limitów.
W ciągu ostatnich 5 lat, pomimo funkcjonowania kwot eksport przetworów mlecznych z krajów UE wzrósł o 45%, a jego wartość aż o 95%. Prognozy mówią o dalszym rozwoju eksportu zwłaszcza w przypadku serów jaki i produktach stosowanych w odżywkach i wyrobach dietetycznych. – Koniec systemu kwot mlecznych jest zarówno wyzwaniem jak i szansą dla Unii – komentuje Phil Hogan, unijny komisarz ds. rolnictwa i rozwoju wsi w Komisji Europejskiej.
Według danych KE, w ciągu ostatnich 30 lat następowała stopniowa redukcja liczby gospodarstw mlecznych. Średnio w ciągu roku o ok. 6%. Jednocześnie poprawa genetyki zwierząt oraz poprawa efektywności wykorzystania pasz doprowadziły do wzrostu wydajności mlecznej. Przeciętne stano w krajach UE-15 (Austria, Belgia, Dania, Finlandia, Niemcy, Grecja, Irlandia, Włochy, Luksemburg, Holandia, Portugalia, Hiszpania, Szwecja i Wielka Brytania) liczy 54 krowy. Pojedyncze zwierzę produkuje średnio 7,3 tys. kg mleka rocznie. W przypadku: Republiki Czeskiej, Estonii, Cypru, Litwy, Łotwy, Węgrzech, Malty, Słowacji, Słowenii i Polski na statystycznej farmie utrzymywanych jest 19 krów o średniej wydajności 5,7 tys. kg mleka. Najmniejsza skala produkcji dotyczy Bułgarii i Rumunii, gdzie przeciętne stano liczy 5 zwierząt z wydajnością 3,4 tys. kg mleka rocznie od krowy. Dla porównania średnia wielkość stada krów w USA wynosi 115, Australii – 258, a Nowej Zelandii 413 krów. mj (źródło: KE)