StoryEditor

Europosłowie PiS za obniżeniem wydatków na rolnictwo?

Platforma Obywatelska żąda od Premier Beaty Szydło wezwania na dywanik europosłów PiS. To efekt głosowania sprzed dwóch dni kiedy opowiedzieli się oni przeciwko rezolucji, w której Parlamentu Europejskiego sprzeciwił się cięciom we Wspólnej Polityce Rolnej i funduszach spójności.
26.10.2017., 16:10h
Niewiążąca prawnie rezolucja został przygotowana między innymi przez europosłów Platformy Obywatelskiej. Zapisano w niej m.in. sprzeciw wobec cięć w przyszłym unijnym budżecie po 2020 r.

– Rozpoczyna się walka o przyszłe budżety Unii Europejskiej. Jako sprawozdawcy z ramienia grupy EPL udało mi się przekonać Parlament do wyrażenia sprzeciwu wobec cięć w przyszłej perspektywie finansowej w funduszach europejskich na rozwój regionalny i rolnictwo. Oczekuję, że rząd polski wesprze to stanowisku i podejmie skuteczne działania w Radzie w staraniach o fundusze dla Polski – komentował Jan Olbrycht, stały sprawozdawca PE ds. wieloletnich ram finansowych.

Rezolucja poparta przez największe frakcje w unijnym parlamencie przeszła znaczą większością głosów Wynik głosowania zaskoczeniem nie był. Zaskoczeniem było jednak to, że w grupie przeciwników korzystnej dla Polski rezolucji znaleźli się posłowie Prawa i Sprawiedliwości.

Platforma już od rana żądała wyjaśnień. Padła nawet wniosek o przerwę w obradach Sejmu dopóki sprawa nie zostanie wyjaśniona.

– Europosłowie z PiS-u wystąpili przeciwko polskim rolnikom i przeciwko interesom Polski. To jest haniebna sytuacja. Głosowano rezolucję dotycząca przyszłej perspektywy finansowej i w tej rezolucji posłowie Platformy Obywatelskiej wprowadzili zapis, że Parlament Europejski nie zgadza się na cięcia w rolnictwie i funduszach strukturalnych. Posłowie PiS zagłosowali przeciwko tej rezolucji. Chcecie cięcia w rolnictwie i funduszach strukturalnych? – pytała z mównicy sejmowej posłanka Izabela Leszczyna z PO.

Wniosek o przerwę w obradach nie była nawet głosowany, ale za to w południe Platforma zorganizowała konferencję prasową.

– Ponad 1,3 mln polskich gospodarstw otrzymuje z unijnego budżetu 24 mld złotych rocznie. Europarlamentarzyści PiS podnieśli rękę na polskich rolników i będą odpowiedzialni za zmniejszenie unijnych dotacji jeżeli do tego dojdzie po 2020 r. Pani Premier powinna wziąć swoich parlamentarzystów na dywanik – powiedziała poseł Dorota Niedziela.

– To dotyczy nie tylko rolników, ale także funduszy strukturalnych na drogi, porty i inne inwestycje. Powinniśmy walczyć o te fundusze. Wzywam europarlamentarzystów do wytłumaczenia się i zmiany swojej decyzji. Apeluje, aby ramię w ramię, z posłami Platformy wzięli udział w boju o te fundusze – mówiła posłanka Agnieszka Pomaska z PO.   

Rezolucja jest pierwszym głosem Parlamentu w sprawie budżetu Unii po 2020 roku. Kolejnym krokiem będzie przyjęcie w marcu raportu przedstawiającego całościowe stanowisko Parlamentu i oczekiwań co do następnej perspektywy finansowej.   wk
Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. grudzień 2024 13:12