- Czuje ciążącą na mnie odpowiedzialność, bo znaczna część wyborców uwierzyła mi osobiście - powiedział minister Ardanowski.
Jan Krzysztof Ardanowski powiedział, że jest otwarty na współpracę ze wszystkimi środowiskami, a w celu jej poprawy będzie wyznaczony w MRiRW pracownik, który będzie służył do szybkiego kontaktu między ministrem, a posłami i organizacjami społecznymi. Jednocześnie poprosił posłów o nieprzesadzenie z ilością interpelacji do MRiRW, gdyż dezorganizuje to pracę ministerstwa. Zaapelował, aby z komisji rolnictwa nie robić forum dyskusji o wszystkim i o niczym.
Za najważniejsze swoje zadanie wymienił budowanie pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Jest to konieczne biorąc pod uwagę, że eksportujemy już 80% wołowiny, 60% drobiu, 40% mleka oraz ogromne ilości warzyw i owoców oraz ich przetworów.
- Szukanie nowych rynków zbytu i utrzymanie obecnych jest jednym z najważniejszych zadań MRiRW oraz całego rządu. Bardzo łatwo jest bowiem być wypchniętym z rynku - powiedział J. K. Ardanowski. Zapowiedział, że w celu szukania nowych możliwości Polska będzie obecna na wszystkich wydarzeniach i targach związanych z żywnością na świecie.
- Pozycja Polski rośnie. Jeżdżąc do Brukseli przez 16 miesięcy jako minister rolnictwa, nikt nigdy mnie nie pytał o sądy, konstytucję, które podobno są w Polsce podważane. Nikogo to w Brukseli nie interesuje. Rozmawialiśmy o suszy, Chinach, eksporcie, klimacie, ochronie bioróżnorodności. Mamy pozycje liczącą się - powiedział J. K. Ardanowski. Świadczyć ma o tym m.in. nasza rosnąca pozycja w grupie państw bałtyckich.
Dopłaty bezpośrednie
Zapowiedział, że cały rząd jest zdeterminowany do wyrównania dopłat bezpośrednich.
- Wszystko co jest możliwe zostanie uczynione, żeby warunki konkurencji w Europie i warunki wsparcia były takie same w całej Europie - powiedział minister, którego koszty produkcji między Polską a Europą Zachodnią już dawno się wyrównały. Szansą na wyrównanie dopłat jest też osoba Janusza Wojciechowskiego, nowego komisarza UE ds. rolnictwa.
- Ale nie dlatego, że będzie pilnował polskich interesów. Jeżeli ktoś liczy, że komisarz ma jakąś szczególną rolę dla kraju, który go desygnował to nie rozumie mechanizmów pracy Komisji Europejskiej. On ma być mediatorem tym, który szuka kompromisu dla prawie 30 krajów - dodał minister Ardanowski.
Minister Ardanowski pokazał się również jako zwolennik małych i średnich gospodarstw rodzinnych oraz odejścia od przekonania, że rozwój rolnictwa jest ściśle związany ze wsparciem dużych wielkotowarowych gospodarstw. W tym kierunku zmierza też polityka UE.
- Capping, czyli odcięcie płatności od pewnego poziomu dla gospodarstw największych będzie przez UE ustanowiony na poziomie 60 tys. euro., a nie jak jest teraz 120 tys. euro - zapowiedział minister rolnictwa.
Minister rolnictwa zapowiedział również realizację programu małych rzeźni rolniczych oraz powstanie w ministerstwie rolnictwa nowego departamentu, który będzie się zajmował sprawami zmian klimatycznych.
wk