Dla Francuzów podróż Ursuli von der Leyen do Montevideo jest czymś uwłaczającym - o tym, że Francja jest absolutnie przeciwna umowie z Mercosur wielokrotnie mówił prezydent Emmanuel Macron, informowało o tym Komisję Europejską 600 parlamentarzystów Francji oraz największe francuskie organizacje rolnicze, jak FNSEA.
Francuzi nienawidzą umowy z Mercosur
Autorzy tekstu w Politico nie przebierają w słowach, pisząc o stosunku Francuzów do umowy z Merosur: "Nienawiść do umowy UE krajami Mercosur: Argentyną, Brazylią, Urugwajem, Paragwajem i Boliwią przenika całą klasę polityczną. Francuzi obawiają się, że umowa podważy pozycję ich rolników falą taniego drobiu i wołowiny z Ameryki Łacińskiej — i wywoła powszechną wściekłość przeciwko establishmentowi i UE".
Francuscy rolnicy protestują
Organizacje rolnicze Francji nie zamierzają bezczynnie czekać na wyrok: już wczoraj Konfederacja Chłopska (Confédération Paysanne) i Konfederacja Obszarów Wiejskich (Coordination Rurale) zorganizowały protest przed Grand Palaise w Paryżu, gdzie odbywało się spotkanie dwóch głównych graczy handlu zbożem. W demonstracji wzięło udział około setki rolników, trzymających i skandujących hasła: „Traderzy, drżyjcie, rolnicy odzyskują swoje zboże” oraz „godne ceny zamiast traderów", "Tanie jedzenie to grób dla rolnika” - czytamy w Le Monde.
Niemcy pragną umowy z Mercosur
- "Dla Niemców to świetna wiadomość. Coraz bardziej zaniepokojeni spadkiem znaczenia przemysłu, postrzegają umowę z Mercosur jako doskonałą okazję do znalezienia nowych rynków wzrostu dla podupadających niemieckich gigantów przemysłowych. Wpływowe stowarzyszenie branży motoryzacyjnej VDA oświadczyło w czwartek, że zawarcie tej umowy ma "kluczowe znaczenie" - czytamy w Politico.
Podpisanie umowy UE-Mercosur może spowodować, że Francja "wyłamie się" (will break ranks and go it alone) ze wspólnego rynku UE i zacznie działać na własną rękę. Konsekwencje tego mogą być nieobliczalne.