– Jest zbyt wcześnie aby mówić o wielkości poniesionych strat. Cały czas trwa szacowanie szkód. W tej sprawie w najbliższym czasie będziemy kontaktować się z poszkodowanymi rolnikami. Nie wiadomo także czy te pola były ubezpieczone. Prawdopodobnie spalony obszar należał do kilku rolników indywidualnych i jednej spółdzielni - kontynuuje.
ZOBACZ POŻAR ZBOŻA K. DOPIEWA!
Kapitan Nyczka przekazał nam również, że przyczyną pożaru były wykonywane prace polowe na jednym z pól. Pożar swój początek miał w miejscowości Dusina, a dalej przeniósł się do Malewa. Akcja gaśnicza trwała ponad 17 godzin. W akcji brało udział ponad 30 jednostek z powiatu gostyńskiego, kościańskiego, leszczyńskiego i krotoszyńskiego. Do gaszenia ognia oprócz pojazdów samochodowych wykorzystano także samoloty gaśnicze.
fot. www.gostyn24.pl
dkd