
- Termin odpowiedzi na pismo jeszcze nie upłynął, ale zostanie dotrzymany. Nowy Główny Lekarz Weterynarii Bogdan Konopka przygotowuje odpowiedź - twierdził na dzisiejszej konferencji prasowej minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, ale dopytywany przez dziennikarzy czy dodatkowi lekarze będą zatrudnieni na czas odpowiadał enigmatycznie.
- Jesteśmy w bardzo dobrych kontaktach ze Stanami Zjednoczonymi i bierzemy pod uwagę ich sugestię - mówił minister rolnictwa.
Ale to nie koniec zmian. „Przy okazji” sprawy amerykańskiej rząd przygotowuje ustawę, która ma całkowicie zmienić system nadzoru nad rzeźniami.
- Również, nie tylko ze względu na oczekiwania naszych kolegów z USA, ale ze względu na poprawienie systemu nadzoru nad eksportem żywności pochodzenia zwierzęcego zgłosiłem, tak jak się zobowiązałem, w kwietniu pod obrady Rady Ministrów, projekt ustawy zmieniającej funkcjonowania weterynarii w Polsce. Generalnie zakłada znaczące zwiększenie etatów w Inspekcji Weterynaryjnej. Tak żeby te sprawy związane głównie z mięsem były realizowane przez lekarzy będących pracownikami Inspekcji Weterynaryjnej. Wydaje się, że to jest potrzebne nie tylko ze względu, że ktoś tego od nas oczekuje, ale to powinno w sposób istotny podnieść wiarygodność polskiego systemu nadzoru nad bezpieczeństwem żywności - przekonywał szef resortu rolnictwa.
W 2018 r. wartość eksport polskiej wieprzowiny do Stanów Zjednoczonych wyniosła 631 mln zł. Tymczasem na zatrudnienie dodatkowych 50 osób potrzebnych jest zaledwie 4 mln zł. Problem w tym, że płace w Inspekcji Weterynaryjnej są tak niskie, że w ostatnim czasie co roku odchodzi z niej ok. 100 lekarzy weterynarii. wk