StoryEditor

Hiszpania: protesty zaburzają łańcuch dostaw i uderzają w rolnictwo, ale rolnicy też strajkują

Rekordowe ceny paliw to problem całego łańcucha dostaw. Masowe blokady dróg i protesty w Hiszpanii mocno uderzają w przemysł rolno-spożywczy. Rolnikom brakuje dostaw paszy, a transport bydła został zakłócony, jednak oni także protestują.
28.03.2022., 13:03h

Dwa tygodnie blokad dróg

W ubiegłym roku ceny energii wzrosły w Hiszpanii o 72%, co jest jednym z najwyższych wzrostów w Unii Europejskiej, a koszty produkcji wzrosły jeszcze bardziej od czasu ataku Rosji na Ukrainę, podczas trwającego cały czas kryzysu, który spowodowała pandemia.

Ekstremalnie wysokie ceny paliw w Hiszpanii spowodowały, że na ulice wyszli kierowcy ciężarówek oraz pracownicy firm transportowych. W całym kraju od dwóch tygodni blokowane są drogi, powodując ogromne korki. Strajkujący domagają się ulgi finansowej na stacjach paliw.

Rząd w Madrycie obiecał łącznie 500 milionów euro na obniżki cen oleju napędowego. Według stowarzyszeń branżowych, zaangażowanych w strajk, zobowiązania rządu są nadal zbyt niejasne, dlatego protesty są cały czas kontynuowane.

Droga do hodowców zablokowana

Z blokad dróg i strajku kierowców powstał kolejny problem – zakłócenia w łańcuchach dostaw w sektorze rolno-spożywczym. Rolnicy ponoszą teraz poważne konsekwencje protestów, m. in.:

  • Brak surowców do produkcji pasz u producentów;
  • Produkty przetworzone nie mogą być transportowane dalej;
  • Hodowcom brakuje paszy dla zwierząt;
  • Problemy z transportem żywego inwentarza.

Media informowały o akcjach, w których rolnicy sami organizowali ciężarówki do odbioru pasz z wytwórni. Odwołany transport bydła tymczasem spowodował problemy z dobrostanem zwierząt w gospodarstwach.

Mleczarstwo z konsekwencjami protestów

Transport i logistyka innych produktów rolnych również nie funkcjonuje prawidłowo. Stowarzyszenie mleczarskie Fenil ogłosiło, że niektóre z mleczarni zatrzymały przetwarzanie mleka i produkcję. Zarówno skup surowego mleka, jak i transport gotowych produktów mlecznych nie są już możliwe.

Ostatecznie skutki strajków odczuwają również konsumenci. Według doniesień hiszpańskich mediów półki w supermarketach są coraz częściej puste. W niektórych przypadkach mówi się o całkowitym zamykaniu sklepów.

Rolnicy także protestują

Branża transportowa nie jest jedyną, która zablokowała hiszpańskie ulice. Protestują również rolnicy, którzy, podobnie jak w ubiegłych miesiącach, domagali się m.in. wyhamowania wzrostu kosztów produkcji, wprowadzenia identycznych specyfikacji i dokumentacji dla towarów krajowych i importowych oraz gwarancji zaopatrzenia w wodę.

W ubiegłym tygodniu w Ayamonte grupa około 50 hiszpańskich rybaków przyłączyła się do protestów, podpalając opony na moście na rzece Guadiana, który łączy Hiszpanię z Portugalią. W ten sposób rybacy zaprotestowali przeciwko sprowadzaniu do kraju ryb z Portugalii.


Według organizatorów strajków i stowarzyszeń rolniczych, w poprzednią niedzielę w wielkiej demonstracji pod hasłem „Razem dla obszarów wiejskich” wzięło udział około 500 000 rolników, którzy przyjechali do Madrytu z ciągnikami i zwierzętami. Na transparentach protestujący pisali: „Koszty wciąż rosną”, „Jesteśmy rolnikami na drodze do wyginięcia” i „SOS wiejski świat”.


Więcej na temat protestów rolniczych w Hiszpanii, Grecji i na Cyprze pisaliśmy tutaj.

al na podst. agrarheute.com
fot. Twitter/Reuters 

Aneta Lewandowska
Autor Artykułu:Aneta Lewandowska Redaktorka portalu topagrar.com, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli zwierząt
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. listopad 2024 04:08