W piątek przed południem wicepremier Pablo Iglesias razem z minister pracy i polityki socjalnej Yolandą Diaz zorganizowali spotkanie z organizacjami rolniczymi. Deklarowali podczas niego, że rząd jest gotowy spełnić postulaty manifestujących. Ich zapewnienia nie są jednak dla rolników wystarczające i Ci zapowiadają dalszą falę protestów.
Protesty hiszpańskich rolników są niczym innym jak kontynuacją blokad przeciwko centrolewicowej polityce rządu, który pracuje w tym kraju od początku roku. Tamtejsi rolnicy domagają się m. in. subsydiów, pomocy w negocjacjach z dużymi sieciami handlowymi oraz przeciwdziałania zaniżaniu cen produktów rolnych przez handlowców.
Fot. Twitter/Associació Valenciana d‘Agricultors