Śnieżyca „Filomena” pogrążyła hiszpańskie rolnictwo. Na Półwyspie Iberyjskim spadła masa śniegu, a najniższe temperatury jakie odnotowano sięgają nawet -38 stopni Celsjusza. Najbardziej poszkodowani są hodowcy zwierząt oraz producenci cytrusów, oliwek oraz warzyw.
Według Stowarzyszenia Rolników Asaja, w północnej i środkowej Hiszpanii wiele budynków gospodarskich oraz szklarni zawaliło się pod ciężarem śniegu. Śnieżyca nie tylko zniszczyła budynki ale również zabiła znajdujące się w nich zwierzęta. Trudności z zasilaniem doprowadziły do awarii systemów grzewczych i zasilania. Ponadto wiele gospodarstw nie było w stanie zaopatrzyć się w paszę ze względu na nieprzejezdne drogi.
Uprawa roślin również mocno ucierpiała, zwłaszcza drzew cytrusowych i oliwnych oraz warzyw uprawianych na wolnym powietrzu. Według Stowarzyszenia, śnieżyca spowodowała wiele zniszczeń również w uprawach zbóż i rzepaku, jednak pierwsza ocena szkód będzie możliwa dopiero po stopieniu się śniegu.
Olbrzymie straty
Hiszpańskie stowarzyszenie rolników przedstawiło pierwsze wstępne dane dotyczące strat spowodowanych przez śnieżycę. W samym regionie Madrytu szkody w rolnictwie wywołane przez „Filomenę” oszacowano na łączną kwotę 21 mln euro. Nie biorąc pod uwagę wciąż jeszcze pokrytych śniegiem pól zbożowych, uprawa oliwek ucierpiała najbardziej - łączne szkody sięgają 12 mln euro. Z kolei straty w szklarniach szacowane są na 3 mln euro.
Hodowcy zwierząt gospodarskich ponieśli straty o łącznej wartości 6 mln euro, w tym 1 mln euro z powodu martwych sztuk i 5 mln euro z powodu uszkodzeń budynków i maszyn.
Źródło: AgE
Fot. Twitter/Pedro Armestre