W pierwszym dniu warsztatów prof. Hansgeorg Schönberger z NU Agrar mówił o tym jak zapewnić długofalowo stabilne plony rzepaku.
– Plony rzepaku spadają nie tylko w Polsce, podobna sytuacja jest także w Niemczech. Przyczyn tego zjawiska jest kilka, tj. wahania pogody, zakłócenie procesu zapylania, presja chorób i szkodników, zawężone zmianowanie, niskie pH, zbyt wczesny siew, samosiewy rzepaku – tłumaczył ekspert.
Dużym problem po obu stronach Odry była w ostatnich sezonach śmietka kapuściana. Tutaj w nieco lepszej sytuacji są polscy rolnicy, ponieważ w tym sezonie mieli do dyspozycji zaprawę owadobójczą – Lumiposa 625 FS. Nie mieli jej natomiast rolnicy niemieccy. Prof. Schönberger podkreślał, że najprawdopodobniej w przyszłości będziemy musieli zweryfikować terminy siewu rzepaku, tak aby nieco ograniczyć stopień porażenia przez śmietkę.
– Chodzi o przesunięcie terminu siewu na nieco późniejszy termin. Jego ustalenie należy oprzeć na regionie, w którym się gospodaruje oraz na terminie początku i końca wegetacji – mówił ekspert.
Podkreślał także, że rolnictwo musi w przyszłości zmierzyć się z wieloma wyzwaniami, a mianowicie:
- ze zmianami klimatycznymi,
- z niedoborem energii i składników odżywczych,
- z rozwojem odporności (chwasty, choroby, szkodniki),
- z malejącymi zasobami genetycznymi,
- z rozwojem technicznym (m.in. innowacje w zakresie techniki siewu czy aplikacji ś.o.r.),
- z przyzwyczajeniami ludzi,
- z zachowaniem różnorodności biologicznej,
- z zaostrzającymi się przepisami prawnymi.
W przyszłości będziemy musieli zoptymalizować wykorzystanie zasobów jakie mamy do dyspozycji, takich jak: woda, energia, gleba, CO2, składniki pokarmowe, nawozy i środki ochrony roślin, inżynierię genetyczną, siłę roboczą i wiedzę. Tak aby w efekcie uzyskać stabilizację plonów, chronić glebę oraz zadbać o bioróżnorodność.
W drugi dniu wykładów wykład na temat technologii strip-till (uprawy pasowej) przeprowadzili Rolf Klingel niezależny doradca agrotechniczny z Niemiec oraz Gerrit Hogrefe z NU Agrar. Podkreślali, że ta technologia nie sprawdza się dobrze na wszystkich stanowiskach, należy ją dopasować m.in. do typu gleby, zwartości części ilastych i próchnicy, a także stanu uwilgotnienia gleby.
– Spulchnienie pasowe nie zawsze sprawdza się na ciężkiej glebie, ponieważ często w przestrzeni spulchnienia obserwujemy brak korzeni – mówił Gerrit Hogrefe. Na glebach piaszczystych czynnikiem ograniczającym jest m.in. intensywność spulchnienia, natomiast na glebach próchnicznych optymalne zagęszczenie suchej, rozpulchnionej gleby oraz precyzja rozmieszczenia nasion – podkreślał specjalista.
Rolf Klingel podkreślał z kolei, że w tym systemie uprawy lepiej sprawdzają się rośliny uprawne o palowym systemie korzeniowym, jak np. burak czy rzepak. Natomiast nie polecał aby wykorzystywać w tym systemie roślin o wiązkowym systemie korzeniowym – zbóż czy kukurydzy.
Na koniec drugiego dnia warsztatów Gerrit Hogrefe wyjaśniał także jak optymalnie wykorzystywać dobrodziejstwa rolnictwa precyzyjnego i jak interpretować wyniki i dane, których nam dostarczają.
Warsztaty zakończyły się wspólnym zwiedzaniem Szczecina z przewodnikiem. Dziękujemy i zapraszamy na kolejne!
mwal
Fot. mwal