StoryEditor

Inspekcja Weterynaryjna straci pracowników? Co z bioasekuracją?

Pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej masowo składają do swoich szefów wnioski o podwyżki. Sytuacja jest poważna, gdyż w związku z uchwaleniem nowych zasad bioasekuracji trzeba dwukrotnie odwiedzić każde gospodarstwo zajmujące się hodowlą trzody chlewnej. To prawie pół miliona kontroli. Tymczasem chętnych do pracy w Inspekcji Weterynaryjnej brak.
22.02.2018., 10:02h
Akcja składania wniosków o podwyżki to oddolna inicjatywa pracowników powiatowych inspektoratów weterynaryjnych. Niskie pensje powodują, że coraz więcej lekarzy weterynarii przechodzi z pracy w Inspekcji do sektora prywatnego. W efekcie rośnie liczba wakatów.
– W kraju są już powiatowe inspektoraty, w których pracuje tylko jeden lekarz weterynarii. W takiej sytuacji trudno wypełniać bieżące obowiązki, a tu jeszcze rząd dorzucił pół miliona kontroli w związku z rozporządzeniem o bioasekuracji – mówi Jacek Łukaszewicz, prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej.

Organizatorzy akcji składania wniosków o podwyżki szacują, że takie apele zostały już wystosowane z ponad 80% powiatowych inspektoratów weterynarii. W Inspekcji Weterynaryjnej pracuje 3,5 tyś. lekarzy weterynarii. Ale wnioski składają także pozostali pracownicy IW. 

Podwyżki pożądane


Młodszy inspektor weterynaryjny może zarobić w Inspekcji 2,5-3,0 tys. zł brutto. To powoduje, że chętnych do pracy po trudnych, 6-letnich studiach ciężko znaleźć. Nawet połowa konkursów na stanowiska nie odbywa się, bo nie wpływają żadne oferty.
– Jeżeli rząd chce zatrzymać afrykań...
Pozostało 59% tekstu
Ten artykuł jest dostępny w Strefie Premium.
Czytaj i oglądaj bez ograniczeń! Zyskaj dostęp do Strefy Premium już za 19,90 zł za pierwszy miesiąc. Dla prenumeratorów dostęp gratis po zalogowaniu
Prenumeratorzy top agrar Polska mogą korzystać ze Strefy Premium za darmo! Kliknij, by dowiedzieć się, jak się zarejestrować.
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
27. lipiec 2024 11:09