StoryEditor

Jacek Zarzecki: "Europejskie rolnictwo zostanie poświęcone za korzyści dla przemysłu motoryzacyjnego i dostępu do strategicznych metali"

Dlaczego Bruksela unika tematu Mercosur? Ani Ursula von der Leyen, ani Christophe Hansen nie wspomnieli o umowie na kluczowej unijnej konferencji dla rolników.

wk
19.12.2024., 16:13h

UE Agri-Food Days – ważna konferencja bez odpowiedzi na kluczowe pytania rolników

Temat umowy z Mercosur jest w Brukseli tematem tabu – mówi Jacek Zarzecki z Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny. Podczas ostatniej konferencji Agri Food Days (jednego z najważniejszych wydarzeń dla unijnego sektora rolniczego) o kontrowersyjnej umowie nie zająknęła się ani przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, ani komisarz ds. rolnictwa i żywności Christian Hansen.

Zobacz też: Mercosur: Posłanka Koalicji Obywatelskiej zdradza tajemnicę Ursuli von der Leyen?

Ani słowa o Mercosur. Umowa handlowa stała się tematem tabu?

Konferencję otworzyła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jednak jej przemówienie zostało odtworzone z nagrania. Niestety, szefowa KE nie znalazła czasu, by spotkać się z rolnikami, co budzi zaniepokojenie i rozczarowanie środowiska. W swoim wystąpieniu podkreśliła rolę europejskiego rolnictwa oraz ogłosiła przeznaczenie 3 miliardów euro na wsparcie dla młodych rolników poprzez pożyczki Europejskiego Banku Inwestycyjnego.

- Niestety, ani przewodnicząca Komisji Europejskiej, ani komisarz ds. rolnictwa i żywności Christian Hansen nie odnieśli się do problematycznej umowy handlowej z blokiem Mercosur. Temat ten nie pojawił się również podczas debaty politycznej. Z ubolewaniem stwierdzamy, że kwestia zagrożeń wynikających z tej umowy stała się tabu, mimo że wszyscy europejscy rolnicy doskonale zdają sobie sprawę z ryzyka, jakie niesie jej wdrożenie – powiedział Jacek Zarzecki, ekspert Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych (FBZPR) oraz wiceprzewodniczący Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny.

Zablokować umowę albo otworzyć koszyk rolny 

Polskie organizacje rolnicze stanowczo sprzeciwiają się zbyt daleko idącym ustępstwom Komisji Europejskiej w negocjacjach z blokiem Mercosur, które prowadzone są kosztem europejskiego rolnictwa. Rolnicy czują się oszukani, ponieważ obiecany w Dialogu Strategicznym przegląd umów międzynarodowych, nie objął umowy z Mercosurem, a Komisja Europejska z całej siły dąży do jej wejścia w życie.

- Wzywamy do ponownego otwarcia negocjacji w zakresie rolnictwa i rewizji koncesji przyznanych państwom Mercosur. Jeśli nie zostaną wprowadzone zmiany, należy podjąć wszelkie działania, aby zablokować umowę. Wiele państw członkowskich jest niezadowolonych z jej zapisów, a stworzenie mniejszości blokującej staje się coraz bardziej realne – kontynuował J. Zarzecki.

Rolnicy apelują o równe warunki konkurencji

Europejscy rolnicy mają liczne obawy związane z umową handlową z krajami Mercosur. Przede wszystkim obawiają się nierównej konkurencji. Kraje Ameryki Południowej nie muszą spełniać takich samych rygorystycznych i kosztownych norm dotyczących produkcji rolnej, jak rolnicy unijni. Produkty z Mercosur mogą być wytwarzane przy użyciu substancji chemicznych zakazanych w UE, co daje im przewagę kosztową.

Rolnicy w Unii Europejskiej zobowiązani są do przestrzegania surowych przepisów klimatycznych i środowiskowych. Brak takich wymogów dla partnerów z Mercosur stawia unijnych rolników w niekorzystnej sytuacji.

- W imieniu europejskich rolników apelujemy o równe traktowanie oraz ochronę naszego rolnictwa przed nieuczciwą konkurencją. Nie możemy pozwolić, aby europejskie rolnictwo było poświęcane dla korzyści dla przemysłu motoryzacyjnego i dostępu do strategicznych metali – podsumował Jacek Zarzecki.

image

Jakie będą ceny zbóż i rzepaku na Święta i Nowy Rok? Jak na rynki wpłynie umowa z Mercosur? Podcast "Czekał(a) na Urbana" odc. 32

wkwk
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
19. grudzień 2024 19:01