Samowystarczalność Chin w produkcji wieprzowiny to 99%. Mimo to Chiny pozostają największym importerem świń. W 2014 r. zakupiły 12% wyprodukowanego na całym świecie wieprzowego mięsa, dlatego wahania popytu na importowaną wieprzowinę mają ogromny wpływ na rynek globalny.
W minionych latach europejska trzoda chlewna stanowiła 80% chińskiego importu; w 2015 r. około jednej trzeciej świń z Europy wywieziono do Chin. Pobudzenie handlu w tym sektorze wpływa na zmniejszenie pogłowia trzody w Chinach do około 53,5 mln ton w 2016 r., przez co import może osiągnąć 2 mln ton wieprzowiny. Jest to wzrost o ok. 50% w porównaniu do poprzedniego roku.
Nie tylko ekspansja europejskich producentów na rynek chiński wpływa na redukcję pogłowia świń. Skandale branżowe i epidemie są powodem ogromnych skoków cen, skutkując spadkiem pogłowia macior o 10 mln sztuk w okresie 2014-2015 r.
Nie pomaga rozdrobnienie produkcji, które sprawia, że cały sektor jest bardziej podatny na wahania w zaopatrzeniu. Higiena i bioasekuracja na małych fermach pozostawiają wiele do życzenia, skutkując rozprzestrzenianiem się ognisk chorobowych.
Nie przewiduje się odbudowy chińskiego rynku wewnętrznego przed 2017 r. Na początku roku szacowano podwyżkę cen w rzeźniach nawet o 50%.
Tylko w pierwszym kwartale 2016 r. cena wzrosła o 28%, co działa pobudzająco na inflację.
Chiński rząd dążąc do zatrzymania tendencji wzrostowej cen, uruchomił 3 tysiące ton wieprzowiny z krajowych rezerw i postanowił wspomóc producentów dotacjami. W ten sposób oczekiwano spadku cen o około 18%.