Karol Bujoczek: Sporo dyskutowaliśmy o tym, jak włączyć rolnictwo w produkcję energii odnawialnej. Panie Ministrze, jakie są realne szanse, aby rolnicy mogli włączyć się w produkcję energii i poprawę bilansu energetycznego?
Artur Balazs: Potencjał po stronie rolników jest olbrzymi i niewyobrażalny. Natomiast jednocześnie dystans między Polską a innymi europejskimi krajami również jest niewyobrażalny i olbrzymi. Niemcy mają ok. 9 tys. biogazowni, my mamy ich 300. A jeszcze jak dyskutowaliśmy na sali, ci którzy produkują biogaz mają olbrzymie problemy z jego sprzedażą i wprowadzeniem do sieci.
Karol Bujoczek: Dyskusja pokazała, jaka jest różnica między tym co słyszymy z ław rządowych, że mamy produkować energię odnawialną, a rzeczywistością. Finalnie okazuje się, że lokalnie spółki energetyczne nie są gotowe przyłączać nowych instalacji do sieci...
Artur Balazs: Spółki energetyczne w zasadzie nie tyle, że nie są gotowe, ale wykazują olbrzymią niechęć w zakresie dopuszczenia do sieci produkcji poza pewnym zmonopolizowanym układem. I to jest główny problem. Tak jak mówiłem potencjał jest niewyobrażalny i jakaś taka wola, która spowodowałaby, że bariery prawne ustaną - bo też one są problemem, ze względu na ograniczanie procedury inwestycji - wiele by zmieniła.
Jakie bariery jeszcze stoją na przeszkodzie? Zachęcam do obejrzenia całego wywiadu!