Z analizy Parlamentu Europejskiego dotyczącej skutków pandemii Covid-19 dla europejskiego rolnictwa wynika, że najbardziej poszkodowani są producenci wina, wołowiny i cielęciny. W stosunku do stycznia i lutego 2020 roku, w analogicznym okresie tego roku w UE zmniejszyła się liczba ubojni, a produkcja mięsa wołowego skurczyła się o 9,7 proc. Także przywóz wołowiny się zmniejszył w stosunku do lat 2020 i 2019. Natomiast wywóz utrzymuje się na podobnym poziomie co w roku 2020 i jest wyższy niż w roku 2019 (styczeń-marzec). Sporo na pandemii stracił także sektor kwiatów, roślin ozdobnych i cukru.
Mniejsze dochody rolników
Generalnie przez pandemię dochody rolników zmniejszyły się w stosunku do roku 2019 prawie o 8 proc. Ale jednocześnie wartość produkcji rolnej spadła o jedyne 1,4 proc. w 2020 r. w stosunku do roku 2019, a w porównaniu do średniej z lat 2015-2019 wzrosła o 2,9 proc.
- Sektor rolny zmaga się mimo wszystko z licznymi wyzwaniami, związanymi między innymi ze wzrostem kosztów produkcji (np. paszy, nawozów i paliwa), a także dostępnością środków produkcji, rozwojem sytuacji handlowej i skutkami kiepskiej pogody. Przykładowo, ceny paszy i dodatków paszowych poszły w górę o ponad 3%. Mimo że sytuacja transportu produktów rolno-spożywczych się poprawiła, nadal występują poważne trudności związane z procedurami celnymi w przypadku handlu z krajami trzecimi (np. brexit) i wyższymi kosztami - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Branża dała radę
Z badania wynika poza tym, że unijne rolnictwo poradziło sobie z niedoborem wywołanym przez ograniczenia przemieszczania się (1 mln pracowników sezonowych w rolnictwie). Uporało się także z opóźnieniami w dostawach żywności, surowców i innych środków produkcji rolnej, a także spowolnieniem produkcji żywności ze względu na ogniska wirusa w zakładach przetwórczych.
oprac. Kamila Szałaj, na podst. KRIR, Copa-Cogeca