StoryEditor

Januszu Wojciechowski w obronie oskarżonego producenta świń. Jest apel o skargę nadzwyczajną!

Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski apeluje o skargę nadzwyczajną w sprawie hodowcy świń spod Łodzi, którego sąd obciążył karą 100 tys. zł za uciążliwość zapachową. Jak sprawę komentuje J. Wojciechowski?

02.10.2024., 11:55h

Sprawa rolnika spod Łodzi, który został ukarany grzywną za uciążliwe zapachy z chlewni, wywołała burzliwą dyskusję w mediach społecznościowych. Były unijny komisarz do spraw rolnictwa odniósł się do tej sprawy, wyrażając zaniepokojenie wyrokiem i wzywając do skargi nadzwyczajnej.

Zobacz też: Rolnik naruszył granice działki sąsiada. Czy musi zapłacić odszkodowanie?

Rolnik ma zapłacić 100 tys. zł odszkodowań za odór z chlewni!

Rolnik Szymon Kluka z podłódzkiej wsi Grodzisko od lat boryka się z konfliktami sąsiedzkimi, które zaostrzyły się, gdy postanowił rozbudować swoją chlewnię do 360 sztuk trzody chlewnej. Choć wszystkie potrzebne pozwolenia zostały uzyskane zgodnie z przepisami, nowi mieszkańcy wsi, którzy przeprowadzili się z miasta, zaczęli składać skargi za uciążliwe zapachy.

Od tego czasu hodowca toczył długą batalię prawną, którą ostatecznie przegrał. Sąd uznał, że zapachy z chlewni są na tyle nie do zniesienia, że sąsiadom należy się odszkodowanie w wysokości ponad 100 tys. złotych. Oprócz tego rolnik został zobowiązany do wprowadzenia kosztownych zmian w swoim gospodarstwie.

image

Bitwa o hektary trwa! Kiedy grunty rolne po trzydziestkach trafią do rolników?

Wojciechowski: wyrok sądu narusza wolność prowadzenia gospodarstw

Unijny komisarz Janusz Wojciechowski zabrał głos w tej sprawie, podkreślając, że wyrok sądu narusza konstytucyjną wolność prowadzenia gospodarstw rolnych. Wskazał, że chlewnia na 300 świń nie wykracza ponad „przeciętną miarę”, a jest zgodna z przeznaczeniem gospodarstwa wiejskiego.

Wojciechowski wezwał Prokuratora Generalnego lub Rzecznika Praw Obywatelskich do złożenia skargi nadzwyczajnej, gdyż rolnik został ukarany niesprawiedliwie. Według niego państwo nie jest bezradne wobec takich przypadków i dzięki skardze nadzwyczajnej możliwe jest przywrócenie sprawiedliwości.

Absurdalne ograniczenia dla gospodarstw rolnych na wsi

Sprawa rolnika spod Łodzi wywołała szerszą dyskusję o rolnictwie w Polsce i problemach, z którymi borykają się rolnicy, zwłaszcza w kontekście napływu mieszkańców miast do terenów wiejskich. Wojciechowski i inni komentatorzy podkreślają, że takie wyroki mogą doprowadzić do absurdalnych sytuacji, w których rolnicy będą zmuszani do ograniczania swojej działalności z powodu sąsiadów.

- Jeśli zaczną zapadać podobne wyroki, rolnictwo w Polsce będzie się zwijać. Rolnicy, którzy pobrali wielomilionowe kredyty na budowę chlewni czy obór zbankrutują, jeśli będą musieli zlikwidować 70 proc. swojej produkcjipisał Tygodnik Poradnik Rolniczy, powołując się na spotkanie rolników, na którym omawiano przypadek łódzkiego rolnika.

Czy zapachy z gospodarstw rolnych doczekają się ustawy odorowej?

W Polsce nie ma obecnie przepisów dotyczących tzw. ustawy odorowej, co prowadzi do niejednoznacznych sytuacji, w których sądy mogą orzekać na korzyść sąsiadów, mimo że działalność rolnicza jest prowadzona zgodnie z prawem. Rolnicy coraz częściej stają przed sądem za uciążliwości związane z zapachami, hałasem czy działalnością rolniczą.

W odpowiedzi na to Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa, zapowiadał, że resort rolnictwa analizuje możliwość wprowadzenia przepisów chroniących specyfikę wsi, w tym kwestie związane z zapachami i dźwiękami pochodzącymi z gospodarstw rolnych.

- Nie można doprowadzić do wygaszania produkcji rolniczej na obszarach wiejskich z powodu waśni sąsiedzkich – tłumaczył Kołodziejczak.

Na podst. Top Agrar, Tygodnik Poradnik Rolniczy, Janusz Wojciechowski/X

Maria Khamiuk
Autor Artykułu:Maria Khamiukdziennikarz, współpracownik PWR Online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
20. grudzień 2024 09:56