
- Przygotowaliśmy apel do posłów i senatorów, którzy się teraz zajmują tą ustawą, żeby się opamiętali, żeby zajrzeli do swoich sumień. Żeby pomyśleli, kto na nich tak naprawdę głosował i dzięki komu są dzisiaj w Parlamencie. Czy wybierają rolników czy zdziwaczałą ideologię, która nigdy na nich nie głosowała oraz nie będzie głosować – powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej Sławomir Izdebski z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Organizacji Rolniczych.
Organizatorzy zapewniają, że podczas demonstracji wszyscy rolnicy będą mieli na sobie maseczki i będą przestrzegane zasady epidemiczne. Jeszcze dzisiaj szczegóły protestu mają być omawiane ze stołeczną policją. Jednocześnie organizatorzy przestrzegają policję przed próbami blokowania rolników, którzy zamierzają przyjechać do Warszawy.
- Widzimy bardzo dziwne zachowanie policji w niektórych regionach kraju. Policjanci zastraszają rolników i chcą nadużywać swoje możliwości. Przekazują rolnikom, że w autobusach może jechać tylko połowa ludzi. To jest nieprawda. Jeżeli ktoś wsiada do autobusu w strefie żółtej i w żółtej wysiada to może jechać pełen autobus ludzi – przekonywał na konferencji prasowej Michał Kołodziejczak z AgroUnii.
OPZZ i AgroUnia zwróciły się do marszałka Senatu z prośbą o przyjęcie jutro o godz. 13.00 delegacji rolników, która miałaby wyjaśnić przyczyny demonstracji. Z nowym ministrem rolnictwa nikt rozmawiać nie chce.
– Całkowicie pomijamy chęć odwiedzenie ministerstwa rolnictwa. Ma na to wpływ zachowanie ministra. Jest to zwykły wyrobnik poleceń od ludzi, którzy są ważniejszy – powiedział M. Kołodziejczak.
Na Opolszczyźnie demonstracje już się zresztą zaczęły, gdyż rolnicy odwiedzili trzech tamtejszych posłów.
– Dwóch z nich przeprosiło rolników za to jak głosowali, a jeden przekazał dokument, który przekazał do Kancelarii Sejmu w którym napisał, że nie widział, że wyrządza gospodarce takie szkody i zapewnił, że nie będzie po raz drugi podnosił ręki przeciwko rolnikom. To pokazuje, że presja ma sens – mówił Michał Kołodziejczak z AgroUnii.
Organizatorzy zapowiedzieli, że jeżeli Senat protest nie przyniesie skutku to zagłosuję za Piątką Kaczyńskiego to sparaliżują Polskę.
– Dotrzemy do każdego posła oraz senatora, zablokujemy wszystkie drogi dojazdowe do Warszawy. A to, że nie rzucamy słów na wiatr już udowodniliśmy, gdy zablokowaliśmy ponad 100 miejsce w Polsce - podsumował S. Izdebski.
wk