
Od 23 października 2014 r. możliwa jest sprzedaż polskich jabłek na rynek kanadyjski, tego dnia bowiem Kanadyjska Agencja ds. Inspekcji Żywności (CFIA) poinformowała o zakończeniu procedury certyfikacji. Tym samym, rozpoczął się okres próbny na wwóz owoców. Warunkiem jednak jest wymóg, aby owoce pochodziły z plantacji prowadzonych w systemie Integrowanej Produkcji Roślin.
Czego może spodziewać się firma eksportująca jabłka do tego kraju w czasie trwania okresu próbnego? Przede wszystkim wzmożonych kontroli prowadzonych przez służbę kanadyjską (CFIA) głównie w zakresie bezpieczeństwa żywności. W punkcie wwozu mogą więc, przykładowo, zostać pobrane próbki do badań na obecność pozostałości środków ochrony roślin.
Przesyłane do dystrybucji w Kanadzie jabłka muszą spełniać wymagania w zakresie bezpieczeństwa żywności. Dlatego zalecane jest, aby przed wysłaniem owoców na drugi kontynent, wszystkie przesyłki zostały przebadane pod kątem pozostałości środków ochrony roślin. Badania takie można przeprowadzić w akredytowanych laboratoriach w Polsce.
Ponadto trzeba pamiętać, że jednym z wymogów jest także obowiązek woskowania (przy użyciu przebadanych substancji) jabłek przeznaczonych na ten rynek. Warunki woskowania powinny uzgodnić między sobą zainteresowane strony – informuje WPHI w Montrealu.
Eksporterzy jabłek o możliwość wywozu tych owoców na rynek kanadyjski starają się już od 2012 r. a od momentu wprowadzenia rosyjskiego embarga na produkty rolne, starania te zostały zintensyfikowane. W tym celu ambasador RP w Kanadzie Marcin Bosacki wraz z Kierownikiem WPHI spotkał się wtedy z wiceszefem CFIA Paulem Mayersem, który obiecał przyspieszenie procesu certyfikacji polskich jabłek w Kanadzie, co faktycznie zostało spełnione. e-abi