Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski był dziś rano gościem Programu Pierwszego Polskiego Radia, w którym odpowiadał m. in. na pytania dotyczące importu zbóż z Ukrainy do Polski. Zdaniem komisarza sam fakt napływu taniego zboża z Ukrainy do krajów UE jest dobry dla producentów zwierząt, którzy mogą taniej kupić pasze. Natomiast dla Polski, Rumunii czy Węgier jest to duży problem, ponieważ my graniczymy z Ukrainą. W skali całej UE - ilości zboża importowane od naszego sąsiada są niewielkie i nie stanowią problemu. Natomiast w skali naszego kraju już tak.
Import był zawsze. Czy będą klauzule ochronne?
- Polska zawsze importowała kukurydze z Ukrainy, ale ten import znacznie wzrósł. Pszenicy prawie Polska nie importowała a teraz ten import pojawił się. Mam nadzieję, że te trudności są chwilowe. Ukraina miała duże zapasy zbóż bo jej import był zablokowany, ale dzisiaj Ukraina nie ma takich zapasów zbóż jak miała przed wojną – mówił na antenie radiowej Jedynki Janusz Wojciechowski.
Unijny komisarz przyznał jednak, że w przepisach są przewidziane klauzule, które dają możliwość zastosowania ograniczeń w handlu w...