Projekt zmian w tym zakresie Komisja Europejska przedstawiła już w marcu 2013 r. Po dwóch latach prac i negocjowania szczegółowych zapisów unijnym ministrom rolnictwa udało się wreszcie osiągnąć kompromis w najważniejszych kwestiach.
- Poparliśmy ten kompromis choć nie jesteśmy z niego całkowicie zadowoleni. Liczmy na kontynuacje prac nad rozporządzeniem w Parlamencie Europejskim - powiedział po obradach minister rolnictwa Marek Sawicki.
W wyniku porozumienia przyjęto, iż każdy producent ekologiczny kontrolowany będzie raz w roku. Jednak w przypadku, gdy nie stwierdzi się nieprawidłowości to można ograniczyć częstotliwość takich kontroli. Ostatecznie przyjęto, iż okres pomiędzy kontrolami nie może być dłuższy niż 30 miesięcy. Jest to znaczne zmniejszenie obciążenia rolników, na czym szczególnie zależało Polsce.
Ministrowie zgodzili się również, że w przypadku stwierdzenia pozostałości substancji niedozwolonych w produktach ekologicznych należy przeprowadzić szczegółowe postępowanie wyjaśniające w celu stwierdzenia czy rzeczywiście dane substancje były stosowane. Uzgodniono także, że kraje mogą utrzymać swoje specyficzne rozwiązania w tym zakresie do końca 2020 r. Mogą one jednakże dotyczyć tylko produktów z danego kraju, tak aby nie zakłócać swobodnego przepływu i handlu produktami ekologicznymi.
Jak zapewniali po posiedzeniu unijni ministrowie, zawarty kompromis umożliwi prezydencji luksemburskiej rozpoczęcie rozmów z Parlamentem Europejskim na temat projektowanego rozporządzenia.
oprac. bcz na podstawie MRiRW
Fot. Czekała