– We wszystkich skontrolowanych podmiotach sposób podawania informacji o kraju pochodzenia mięsa (niezależnie od formy w jakiej było przygotowane do sprzedaży – luzem lub bez opakowania) był prawidłowy – czytamy w komunikacie.
Żaden zakład według IJHARS nie ubijał trzody chlewnej pochodzącej z zagranicy. Zakłady natomiast rozbierały tusze zakupione od dostawców z Polski, Belgii i Danii. Stwierdzono również zakup żywca drobiowego z Litwy i Słowacji, który ubijany był w zakładach na terenie Polski.
Dodatkowo podczas kontroli pobrano próbki mięsa do badań laboratoryjnych w celu wykrycia zafałszowania substancjami zwiększającymi wodochłonność mięsa. Trwa oczekiwanie na wyniki analiz. Jak informuje IJHARS kontrole w tym zakresie będą prowadzone systematycznie w 2019 roku.
Główny Inspektor JHARS podkreśla, że zgodnie z ogólną zasadą swobodnego przepływu towarów pomiędzy Państwami Członkowskimi, środki żywnościowe będące przedmiotem umów kupna - sprzedaży na terenie UE nie podlegają urzędowej kontroli w zakresie jakości handlowej przed wjazdem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Na terenie Polski, jeśli towar spełnia wymagania określone w przepisach i/ lub zadeklarowane przez producenta, IJHARS nie ma prawnych podstaw do wydania decyzji administracyjnej zakazującej wprowadzenia do obrotu takiego środka spożywczego.
