StoryEditor

Kontrowersyjna wypowiedź wiceministra Ukrainy. Co z handlem produktami rolnymi?

Spór o handel rolny między UE a Ukrainą nabiera tempa. Przedstawiciel handlowy Ukrainy Taras Kaczka zapowiada, że Kijów nie zaakceptuje ograniczeń po 5 czerwca 2025 r. i może odpowiedzieć środkami handlowymi wymierzonymi w kraje blokujące negocjacje.

18.03.2025., 13:23h

Ograniczenia w handlu nie do przyjęcia przez Ukrainę 

“Ukraina prowadzi obecnie negocjacje handlowe z UE, poszukując rozwiązania dotyczącego ewentualnego powrotu od 5 czerwca 2025 r., kiedy zakończy się trzeci rok autonomicznych środków handlowych (ATM), do norm artykułu 29 DCFTA" - powiedział znany Polakom przedstawiciel Ukrainy ds. handlu Taras Kaczka 14 marca w na kanale FB ukraińskiego Centrum Strategii Ekonomicznej. Jego wypowiedź cytuje Interfax.  

Kaczka: warunki handlu z UE dyskryminowały Ukrainę

W opinii Kaczki, w tych negocjacjach “Ukraina jest tak elastyczna, jak to tylko możliwe (...), ale w przypadku przejścia do norm art. 29 umowy DCFTA konieczne jest znalezienie pewnej równowagi we wszystkich kwestiach handlu produktami rolnymi, gdyż przed pełnoskalową agresją Federacji Rosyjskiej, jej warunki były dla Ukrainy dyskryminujące”. 

DCFTA – Pogłębiona i kompleksowa umowa o wolnym handlu między Ukrainą a Unią Europejską została podpisana jako część Układu o stowarzyszeniu w 2014 roku, a jej tymczasowe stosowanie rozpoczęło się 1 stycznia 2016 roku. Art. 29 tej umowy pozwala UE na stosowanie kontyngentów taryfowych oraz przywracanie ceł na produkty rolne, jeśli ich nadmierny napływ z Ukrainy powoduje poważne zakłócenia na unijnym rynku. Jednak Ukraińcy nie chcą powrotu do zapisów tej umowy.  

Jak doniesiono, ukraińscy rolnicy są zaniepokojeni możliwością powrotu po 5 czerwca 2025 roku do obecnych norm handlowych z UE określonych w art. 29 DCFTA, które ustanawiają bardzo niskie kwoty eksportowe na niektóre rodzaje produktów rolnych. Podobnie może zostać przywrócony kontyngent na eksport 100 tys. ton bioetanolu” – powiedział Kaczka w artykule Interfax. 

czytaj także: KE zdecydowała - handel z Ukrainą na podstawie układu z 2016 r! Wrócą cła i kontyngenty?

Ukraina gotowa na retorsje handlowe wobec UE 

Ukraina jest gotowa walczyć o swoje interesy. Kaczka zapowiada, że jeśli Unia Europejska nie zrezygnuje z ograniczeń w handlu z Ukrainą, może spodziewać się odwetu. 

Brak postępów w rewizji umowy handlowej zmusi nas do podjęcia kroków w celu wyrównania bilansu handlowego. I niestety, decyzje te będą najmniej przyjemne dla krajów, które obecnie politycznie spowalniają negocjacje w sprawie wolnego handlu. Ale myślę, że do tego nie dojdzie, bo na ten moment mamy jeszcze czas" – powiedział Kaczka podczas rozmowy w ukraińskim Centrum Strategii Ekonomicznej.

Jak informuje Politico, ostrzeżenia Kaczki można odczytać jako aluzję do Polski, Słowacji i Węgier. Jednak w rozmowie z portalem już tego samego dnia Kaczka przyjął bardziej pojednawczy ton, podkreślając, że Kijów pozostaje zaangażowany w rozwiązanie oparte na współpracy. 

Pracujemy wyłącznie nad pozytywną agendą z UE. I mam nadzieję, że jak najszybciej zintegrujemy Ukrainę z unijnym rynkiem wewnętrznym” – powiedział.

czytaj także: Ukraina będzie zmuszona „poświęcić” rolnictwo, aby przystąpić do UE?

Zarzecki: Kaczka myli odwagę z odważnikiem

Słowa Kaczki spotkały się z ostrą reakcją w Polsce. Jacek Zarzecki, wiceprzewodniczący Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny, skomentował wypowiedź ukraińskiego ministra, podkreślając, że jego podejście jest co najmniej „ciekawe”, biorąc pod uwagę, że to właśnie Unia Europejska jest największym odbiorcą produktów rolnospożywczych z Ukrainy

To dosyć ciekawe podejście w sytuacji, gdy UE jest największym odbiorcą produktów rolnospożywczych z Ukrainy o wartości 11,83 mld € z nadwyżką 8,37 mld €. Pan minister po raz kolejny pomylił odwagę z odważnikiem” – skomentował Zarzecki. 

Dodał również, że nie jest to pierwsza kontrowersyjna wypowiedź Kaczki.

We wrześniu 2023 Kaczka powiedział, że dba o polskie i ukraińskie rolnictwo oraz straszył Polskę pozwem do WTO za wprowadzenie embarga na ukraińskie zboże, a w czasie protestu polskich przewoźników, stwierdził, że nie zdziwi się, jeśli dojdzie do agresywnych działań wobec polskich kierowców i ciężarówek.” 

image
Spór o ukraińskie zboże dzieli Unię Europejską, a Ukraina grozi pozwem do WTO

Ukraina ważna dla bezpieczeństwa żywnościowego UE? 

Strona ukraińska nie podziela opinii wyrażonej przez Jacka Zarzeckiego – wg Tarasa Kaczki to Unii Europejskiej powinno zależeć na kontynuacji liberalizacji handlu: 

Z punktu widzenia równowagi rynkowej, bezpieczeństwa żywnościowego itp. Unia Europejska jest najbardziej zainteresowana pełnym otwarciem i utrzymaniem pełnej liberalizacji handlu z Ukrainą” – mówi ukraiński przedstawiciel handlowy cytowany w artykule opublikowanym przez ukraiński Interfax

Polska, Słowacja i Węgry niszczą prawo UE? 

Kaczka dowodzi, że obecne negocjacje handlowe z UE mają charakter bardziej polityczny niż ekonomiczny, a w handlu powinna liczyć się tylko ekonomia:

UE nie nakłada ceł na import kukurydzy, gdyż jest to rzadka uprawa w Europie, więc nie ma znaczenia, czy UE ma strefę wolnego handlu z krajem, z którego importuje kukurydzę. Jednocześnie Ukraina, w ramach ATM, będzie przestrzegać ograniczeń w dostawach kukurydzy do niektórych krajów UE, co jest paradoksem i pokazuje, że jest to bardziej kwestia polityki niż kwestia handlu” - czytamy w Interfax. 

W opinii Tarasa Kaczki niektóre państwa członkowskie UE łamią unijne prawo handlowe, aby ochronić swój rynek wewnętrzny. 

Obecnie toczy się bardzo dziwna gra, w której Polska, Słowacja i Węgry otwarcie niszczą prawo Unii Europejskiej i stosują jednostronne środki, co zmusiło Ukrainę do poparcia ograniczeń na eksport niektórych produktów rolnych do tych krajów. Chociaż z punktu widzenia prawa handlowego jest to dość szalone”. 

image
Ukraiński eksport rolny do Unii Europejskiej wzrósł o 65%

Co dalej z umową o wolnym handlu? 

Autonomiczne środki handlowe (ATM) weszły w życie 4 czerwca 2022 r. na okres jednego roku. Jak podaje Interfax, “tymczasowo znoszą one cła, kwoty i ograniczenia handlowe dotyczące towarów ukraińskich, w związku z tym przedłużono je dwukrotnie - 6 czerwca 2023 r. i 6 czerwca 2024 r.”.  

Unijne rozporządzenie o bezcłowym handlu z Ukrainą wygasa w czerwcu 2025 roku, ale Komisja Europejska oficjalnie wciąż nie podjęła decyzji, co dalej. Być może stanie się to 9 kwietnia podczas posiedzenia Rady Stowarzyszeniowej UE-Ukraina, gdzie omawiane będą przyszłe warunki handlowe. 

Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest aktualizacja umowy o wolnym handlu z 2016 roku - Polska nie jest temu przeciwna, ale domaga się wprowadzenia mechanizmów ochronnych dla rolników. Dla Ukrainy powrót do warunków sprzed wojny nie wchodzi w grę - dla Polski pełna liberalizacja handlu oznaczałaby powrót do sytuacji z lat 2022-2023. 

Albert Katana
Autor Artykułu:Albert Katana
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
18. marzec 2025 16:01