Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii podziękował osobom zaangażowanym w działania rolników zrzeszonych w organizacji.
- Dobrze, że jesteście. Robimy to razem. Były różne rzeczy, niektóre rzeczy się udały, niektóre nie. Ale bilans jest dodatni. Zależy Wam na tym, co ważne, na naszym domu. Wygraliśmy wiele bitew - mówił Michał Kołodziejczak. Zaznaczył, że rolnicy są oszukiwani na wielu płaszczyznach i muszą wziąć sprawy w swoje ręce. Lider AgroUnii przedstawił postulaty. Pierwszym wg. niego będzie porządek w sprawach politycznych, aby najważniejsze decyzje zapadały w gronie rolników, a nie polityków. Kolejnym postulatem będzie "sprzątnięcie supermarketów", która ma polegać na pokazaniu na półkach sklepowych dwóch cen; jednej dla konsumenta, druga pokaże, ile za dany produkt otrzymuje rolnik w skupie. W sklepach ponadto ma być 70% polskiej żywności, oznakowanej flagą kraju pochodzenia, a produkty takie jak mięso, warzywa czy owoce będą miały wyznaczone marże. Lider AgroUnii proponuje również Europejski System Monitoringu Żywności. Jako kolejny postulat, który wymienił Kołodziejczak to plan zagospodarowania przestrzennego na terenie całego kraju, tak aby ludzie mogli decydować, gdzie co powstanie.
AgroUnia ponadto chce przywrócić tradycyjną produkcję jedzenia i wprowadzić Fundusz Stabilizacji Dochodów Rolniczych oraz wiek emerytalny dla polityków w wieku 65 lat.
W kolejnych godzinach spotkania wypowiadali się koordynatorzy; Filip Pawlik z woj. wielkopolskiego, Marta Przybyś, koordynatorka AgroUnii z woj. świętokrzyskiego, Michał Koszarek, działacz AgroUnii z woj. wielkopolskiego.
Po wystąpieniach odbyła się debata, podczas której padło pytanie dotyczące założenia partii politycznej.
- Tak, partia jest w rejestracji, ale sąd już trzy miesiące weryfikuje terminy - odpowiada lider AgroUnii i dodał, że partia będzie kandydować do Sejmu.
Kamila Szałaj
