
Wszystko zaczęło się od tego, że jedna z zatrudnionych w fabryce kobiet zgłosiła się do lekarza z objawami grypy. Niestety testy wykazały, że jest zarażona koronawirusem.
- Zakład w dniu wykrycia u pracownika wirusa Covid-19 natychmiast zlecił badania na własny koszt wszystkich osób pracujących na tej samej zmianie produkcyjnej. W dniu następnym badania zostały wykonane - informuje dyrektor zakładu Zbigniew Śliwka. Inspekcja sanitarna w Działoszynie podjęła decyzję o poddaniu kwarantannie całego zespołu, z którym pracowała zakażona. Łącznie to blisko 100 osób.
Na wysyp zakażeń w zakładzie zareagowało pajęczańskie starostwo powiatowe. Podczas zwołanego dziś sztabu kryzysowego w tej sprawie, podjęto decyzję o uruchomieniu mobilnego centrum diagnostycznego przy zakładzie, gdzie od blisko 600 osób zostanie pobrany wymaz do badania.
Przedstawiciele firmy zapewniają, że w zakładzie wdrożono wszystkie środki bezpieczeństwa, a w najbliższym czasie firma zewnętrzna przeprowadzi dezynfekcję całego obiektu.
Źródło: www.dzienniklodzki.pl