— Rozmawiamy dzisiaj na kongresie jak zadbać o bezpieczeństwo żywnościowe Polski, ale na temat numer jeden wybija się siłą rzeczy sytuacja na rynkach rolnych, sytuacja na rynku zbóż, rzepaku, kukurydzy. Napływają nam ziarna z Ukrainy. Chciałbym zapytać Pana o to, co tak naprawdę wiemy o naszych działaniach rynkowych wewnętrznych, o to, co KOWR nadzoruje, co może zrobić, spółki zależne, które są pod KOWR-em, porty. Ile mamy ziarna w magazynach, ile można go skupić siłami tych podmiotów i ile można go wyeksportować. Jakie są podjęte działanie i jakie planowane? — Bartłomiej Czekała redaktor naczelny topagrar.pl
— Jeżeli chodzi o to, ile zboża jest u polskich rolników, to trzeba zwrócić uwagę, że rynek zbóż jest rynkiem, w którym nie ma obowiązku monitorowania stanów magazynowych. Mamy w Polsce rynek cukru, gdzie ten obowiązek istnieje, rynek mleka, gdzie również monitorują. Zapewne w przyszłości też trzeba o tym pomyśleć, dane są bardzo rozbieżne odnośnie do tego, ile zboża może zalegać. Unia Europejska tego nie wymaga, ale można stworzyć system krajowy. Polskie porty, jeżeli chodzi o Gdańsk, Gdynię, pracują pełną parą. Sezon, który będzie nam się kończył w czerwcu, na pewno będzie rekordowy pod względem eksportu polskich zbóż. Mimo tego, że były utrudnienia związane z tym, że mieliśmy duży import węgla, który utrudniał, bo były zablokowane dostępy do statków, do nabrzeża, czy niekiedy statki musiały być myte przez kilka dni. Jeżeli podsumujemy ten sezon, to zapewne będzie to rok rekordowy — Marcin Wroński, Zastępca Dyrektora Generalnego KOWR.
Czytaj także: Wiesław Gryn: Do Polski będzie trafiać 150-180 tys. ton zboża z Ukrainy miesięcznie!
— W tej chwili, jeżeli chodzi o działania, mówi Pan o tym, co będzie rekordowe, ale jeżeli chodzi o działania na krajowym rynku, co KOWR monitoruje i co wie, że się dzieje, co może Pan powiedzieć, jak wygląda skup, jeżeli chodzi np. o Elewarr, czy wysokość eksportu, który miesięcznie może z portu wychodzić — Bartłomiej Czekała.
— Jeżeli chodzi o eksport, to nie są to tylko porty zaznaczmy, że duża część eksportu to jest eksport kołowy, który wyjeżdża naszą zachodnią granica. Jeżeli chodzi o Elewarr on obecnie jest w Krajowej Grupie Spożywczej i jest to w kwestii Ministerstwa Skarbu, ale ja bym się nie ograniczał do samego Elewarru, jeżeli chodzi o powierzchnie i możliwości skupowe. W razie możliwości uruchomienia skupu krajowego, o którym była mowa w weekend. Tak samo, jak mieliśmy kiedyś funkcjonujące mechanizmy skupu interwencyjnego, czy to przez, czy po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, to było szereg innych podmiotów, które były magazynami akredytowanymi. Jeżeli chodzi Elewarr, to jest prawdopodobnie wolne parę set tysięcy ton powierzchni. Najlepsze informacje miałby oczywiście prezes Elewarru. Najważniejsze co teraz jest do zrobienia to jest to, żeby rolnicy jak najszybciej otrzymali informacje, w jakiej formie będą te różnego rodzaju środki finansowe wsparcia, czy mechanizmy, które zostały zapowiedziane, ponieważ według informacji z rynku, rolnicy wstrzymują się ze sprzedażą i czekają na konkretne informacje, jak będą wyglądać te mechanizmy, czy regulacje. To na chwile obecna wstrzymuje sprzedaż. Jeżeli eksporterzy skupują zboże to realizacja tych kontraktów jest już na lipiec, prawdopodobnie z informacji, które udało mi się uzyskać, polskie porty mają zapewnione dostawy zbóż w 75%, jeżeli chodzi okres do lipca, jest w takim razie jakieś okienko 25% możliwości, ale ono może się różnic, może się zmniejszyć, zwiększyć ze względu na pogodę, intensywne opady deszczu opóźnią załadunek statków itd. Ale tak jak mowie na pewno ta informacja pomoże w eksporcie zbóż — dodał Marcin Wroński.
Cały wywiad z Marcinem Wrońskim w naszym filmie! Koniecznie obejrzyj.
Cały wywiad z Marcinem Wrońskim w naszym filmie! Koniecznie obejrzyj.
