Wszystko za sprawą niespłaconego kredytu w wysokości 100 mln złotych, który spółka Eskimos dostała od państwa na tzw. program stabilizacji cen jabłek. Niestety czas spłaty należności minął latem.
Póki co nie wiadomo jeszcze ile warte są produkty i sprzęt, który przejęto od spółki. KOWR wymienia, że w skład zestawu wchodzą: sok, przecier i koncentrat jabłkowy, destylat, etanol, a także system sortowniczy owoców i instalacja chłodnicza.
Natomiast spółka Eskimos w swych raportach poinformowała, że w związku z przejęciem przez KOWR produktów oraz sprzętu wystawiła rządowi fakturę na kwotę ponad 137 mln złotych brutto.
Jak widać zorganizowany przez Ministerstwo Rolnictwa interwencyjny skup jabłek nie spełnił oczekiwań. Nie dość, że Eskimos nie oddał państwu pieniędzy, to od rolników - zamiast pół mln ton - skupił zaledwie 200 tys. ton jabłek.
Źródło: www.rmf24.pl
StoryEditor
KOWR przejął produkty i sprzęt Eskimosa. Wszystko przez 100 mln dług!
Kontrowersji z Eskimosem w tle nie widać końca. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa przejął właśnie produkty i sprzęt spółki, która na polecenie resortu rolnictwa prowadziła interwencyjny skup jabłek - napisano na portalu rmf24.pl. Dlaczego?