StoryEditor

Krajewski o zmianach w promocji mięsa: nie słychać głosu komisarza Wojciechowskiego

- Komisja Europejska rozpoczęła bardzo niebezpieczną dla Polski dyskusję, dotyczącą drastycznego ograniczenia spożycia mięsa. W tej debacie nie słychać głosu unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego czy ministra rolnictwa Grzegorza Pudy. Nie możemy sobie na to pozwolić - zauważa poseł PSL, Stefan Krajewski.
13.04.2021., 21:04h
Organizacje rolnicze od kilku miesięcy biją na alarm, że istnieje obawa, iż Komisja Europejska przestanie promować spożycie mięsa. Przegląd skutków polityki promocyjnej przez KE może zakończyć się tym, że promowane będą tylko zrównoważone owoce i warzywa. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Dziś do tej propozycji odniósł się także poseł PSL, Stefan Krajewski. Zaznaczył, że drastyczne ograniczenie spożycia mięsa mogłoby osłabić bezpieczeństwo żywnościowe i ważną część gospodarki naszego kraju.

- Polska jest pierwszym w Europie producentem mięsa drobiowego, czwartym wieprzowiny i szóstym mięsa wołowego - wyjaśnia Krajewski. I dopytuje, dlaczego w tej debacie nie słychać głosu unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego czy ministra rolnictwa Grzegorza Pudy.

Zdaniem polityka PSL, z jednej strony ogranicza się produkcję mięsa w Unii Europejskiej, ale z drugiej strony ogromna ilość i tak będzie do nas trafiać spoza Unii.

- Do głosu dochodzą coraz bardziej ci, którzy mówią, że produkcja mięsa doprowadzi do katastrofy ekologicznej. Nie przeszkadzają im umowy zawarte np. z Mercosurem, Azją - gdzie mięso produkowane jest bez jakichkolwiek zasad poszanowania środowiska, poszanowania klimatu. O tym trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, dać temu sprzeciw - apeluje Stefan Krajewski.

Poseł PSL zwrócił uwagę, że rolnictwo ekologiczne stanowi duży potencjał, ale nie można dzisiaj rolnictwa traktować "wycinkowo".

- Rolnicy, którzy produkują w sposób konwencjonalny, kładą nacisk na ochronę środowiska i spełnienie dobrostanu zwierząt. Oni też potrzebują wsparcia, oni muszą być ujęci w programach pomocowych z budżetu krajowego i unijnego. Nie można wycinkowo traktować polskiego rolnictwa - apeluje poseł ludowców. 

Zaznacza, że nie zadbamy o bezpieczeństwo żywnościowe, jeśli nie będzie spożycia mięsa. 


W tym temacie do komisarza Janusza Wojciechowskiego zwróciły się także największe organizacje rolnicze w Polsce. We wspólnej inicjatywie #HodowcyRazem zaapelowały o zdecydowaną obronę europejskich rolników. Pisaliśmy o tym TUTAJ


ksz, oprac. na podst. inf. pras., fot. PSL
Kamila Szałaj
Autor Artykułu:Kamila Szałaj Redaktorka portalu tygodnik-rolniczy.pl i Tygodnika Poradnika Rolniczego. Kamila Szałaj jest ekspertką z zakresu polityki rolnej w Polsce oraz rynków rolnych. Specjalizuje się także w kwestii dopłat bezpośrednich i dotacji dla rolnictwa. Podejmuje też tematy dotyczące bezpieczeństwa w rolnictwie oraz interwencji w obronie rolników. Zdobyła 1. miejsce w ogólnopolskim konkursie KRUS „W rolnictwie można pracować bezpieczniej”. W 2018 roku odznaczona przez ministra rolnictwa medalem Zasłużony dla Rolnictwa.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. grudzień 2024 23:32