StoryEditor

Linie energetyczne przed Trybunałem!

Wkrótce Trybunał Konstytucyjny powinien rozstrzygnąć, czy operatorzy będą zmuszeni płacić właścicielom nieruchomości, przez które przebiegają linie energetyczne, gazociągi i rurociągi.
10.04.2017., 13:04h

Tylko 5% polskich linii przesyłowych ma uregulowany stan prawny. W 2008 r. do naszego Kodeksu cywilnego wpisano w art. 305 (1) zapis o służebności przesyłu. Po jego wejściu w życie część właścicieli nieruchomości obciążonych przesyłem wszczęła postępowania o wynagrodzenia za korzystanie z terenów, przez które biegną słupy energetyczne i sieci rurociągów. Wówczas większość operatorów zaczęła wykazywać, że ekwiwalent ten nie przysługuje, bowiem doszło do zasiedzenia przesyłu, bowiem zdecydowaną większość sieci wybudowano jeszcze w PRL. Sprawy rozstrzygały sądy. Ich wyroki były zazwyczaj niekorzystne na właścicieli obciążonych gruntów.

Zasadniczą przyczyną takich werdyktów był fakt, że Sąd Najwyższy, a równocześnie niższe instancje powoływały się na kodeksowe regulacje dotyczące zasiedzenia służebności gruntowej prawem przesyłu. Jednak niektóre sądy kwestionowały taką wykładnię z art. 292 w związku z art. 285 § 1 i 2 Kc. Niedawno Sąd Najwyższy rozpoznawał pytanie prawne Sądu Rejonowego Poznań Nowe Miasto i Wilda, który argumentował, że nie do pogodzenia z Konstytucją jest –praktyka polegająca na stosowaniu przepisów o służebności gruntowej do służebności przesyłu.

„przyglądając się sytuacji przeciętnego właściciela nieruchomości, powstałej na skutek pojawienia się wykładni Sądu Najwyższego dopuszczającej zasiedzenie nieruchomości odpowiadającej swoją treścią służebności przesyłu, trudno nie zauważyć jej istotnego pogorszenia. Taka osoba nie mogła mieć świadomości biegu przeciwko niej terminu zasiedzenia służebności, która przed 3 sierpnia 2008 r. nie istniała (!). Nie mogła podjąć w związku z tym żadnej obrony, w konsekwencji została lub zostanie postawiona przed faktem pozbawienia lub ograniczenia własności przynajmniej części należącej do niej nieruchomości – napisał w uzasadnieniu powstałych wątpliwości poznański sąd. Jego zdaniem, w naszym prawie nie ma przepisów, które preferowałyby przedsiębiorstwa przesyłowe, tak jak do tej pory są one uprzywilejowane w praktyce orzeczniczej.

Podobne pytania prawne do TK skierowały sądy rejonowe w Grudziądzu i Brodnicy, tak samo kwestionując dotychczasową dominującą do tej pory w orzecznictwie wykładnię, również powołując się na art. 292 i 285 Kc. W tej sprawie ogłoszono już stanowiska prokuratora generalnego, który jest zdania, że zaskarżone regulacje są zgodne z Konstytucją. Z kolei rzecznik praw obywatelskich i marszałek Sejmu mają przeciwne zdania. Gdyby TK podzielił stanowiska tych ostatnich, powstałby istny chaos prawny – właściciele nieruchomości obciążonych prawem przesyłu mogliby dochodzić należności za przesył oraz odszkodowań za bezumowne korzystanie z ich działek za 10 lat wstecz.

Dodatkowo w sytuacjach, gdzie operatorzy uzyskali w sądzie zasiedzenie poprzez zasiedzenie służebności gruntowej, właściciele tych gruntów, którzy przegrali sprawy, nabyliby prawo do wznowienia postępowań w sądzie.
as

Andrzej Sawa
Autor Artykułu:Andrzej Sawa
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. listopad 2024 02:07