Policjanci z wydziału zwalczania przestępczości gospodarczej w Oświęcimiu wraz z Powiatowym Inspektorem Weterynarii przerwali przestępczą działalność jednego z mieszkańców powiatu oświęcimskiego. Z ustaleń służb wiadomo, że mężczyzna transportował z Holandii produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego do utylizacji, ale nie przekazywał odpadów do zakładów utylizacyjnych.
Ciężarówki załadowane mączką mięsno-kostną trafiały do magazynów na terenie gminy Oświęcim, a następnie były wywożone w nieznanym kierunku. Podejrzany w sprawie podrabiał także dokumentację, że odpady trafiały do punktów utylizacji.
Magazyny zostały zabezpieczone przez Powiatowy Inspektorat Weterynarii, w których mieściło się aż 400 ton mączki mięsno-kostnej.
Mężczyźnie zostały przedstawione zarzuty zgodnie z Ustawą o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych u zwierząt, dotyczące handlu lub umieszczania na rynku niejadalnych produktów pochodzenia zwierzęcego bez zachowania lub z naruszeniem wymagań weterynaryjnych. Podejrzanemu grozi kara roku pozbawienia wolności. Policjanci postawili także mężczyźnie 134 innych zarzutów z Kodeksu Karnego, m.in.; za fałszowanie dokumentów, za co grozi kara 5 lat pozbawienia wolności.
Deficyt białka paszowego
Ponieważ w kraju od lat występuje deficyt białka wykorzystywanego w paszach dla zwierząt, polskim władzom zależy na złagodzeniu unijnych ograniczeń. Między innymi dzięki temu moglibyśmy ograniczyć import genetycznie zmodyfikowanej śruty sojowej.
– Liczymy, że zakaz stosowania przetworzonego białka zwierzęcego zostanie uchylony i będzie można stosować krzyżowo białka pochodzenia drobiowego u trzody chlewnej, albo białka przetworzone III kategorii trzody chlewnej u drobiu –powiedziała dwa lata temu w Sejmie wiceminister rolnictwa Ewa Lech.
Generalnie Komisja Europejska nie mówi nie. W planie jej prac z czerwca 2015 r. dotyczącego ograniczania restrykcji związanych z zakazem, mówi się o możliwości stosowania przetworzonego białka zwierzęcego pochodzącego od drobiu w żywieniu trzody chlewnej i odwrotnie. Jest tylko jeden problem. Warunkiem niezbędnym do wprowadzenia zmian i złagodzenia zakazu paszowego jest zakończenie prac dotyczących metod diagnostycznych pozwalających na określenie gatunkowości białka zawartego w paszach.
Naukowcy opracowali już metodę do wykrywania DNA białka wieprzowego. Problem jest z metodą pozwalającą na identyfikację białka drobiowego ze względu na różnorodność ptaków. Każdy gatunek charakteryzuje się bowiem odmiennym genotypem co komplikuje i spowalnia prace.
kk
Źródło: Oswiecim.policja.gov.pl