
W Kalifornii w USA znajduje się prawdopodobnie największa legalna plantacja marihuany pod dachem w USA, którą odwiedziliśmy. Nie trzeba wiele doświadczenia i wiedzy, by uprawiać „maryśkę”. Kluczem do sukcesu jest zapewnienie stałej temperatury, światła i dostępu do wody. Sadzonki pobiera się z egzemplarzy matecznych, roślina rośnie praktycznie sama.
Pierwszy to zbiór dojrzałych kwiatów, które kosztują pomiędzy 2 -2,4 tys. USD za funt (1 funt to 0,45kg). W jednym z wielu komór, w których rośnie marihuana znajduje się 60 lamp, które produkują około dwóch funtów kwiatu na jeden cykl produkcji (13 tygodni). Jeżeli jakość kwiatu nie jest wystarczająco wysoka hodowcy decydują się na wyciskanie soku z kwiatów. Ze stu funtów kwiatu wycina się około 40 funtów materiału gotowego do wyciskania, który zawiera około 22% soku. Olejek ten można sprzedać za 6-9 USD/g, gdy całkowity koszt jego produkcji nie przekracza 1,5 USD/g.
Rynek marihuany w USA przechodzi obecnie ogromne zmiany. Legislacja w tym zakresie leży w gestii poszczególnych stanów, a najbardziej rozwojowa jest Kalifornia. W tym stanie stosowanie marihuany możliwe jest jedynie w celach leczniczych tylko po wydaniu recepty. Od 2018 roku będzie można kupić marihuanę również w celach… rekreacyjnych. Dlatego popyt na „maryśkę” będzie rósł, a na oficjalnym światowych rynku tego produktu wygra ten producent, który będzie miał najniższe koszty.
Nie zapominajmy, że konopie to też źródło białka i włókna. Ich legalna uprawa może zmienić oblicze niejednej branży.
Tekst i zdjęcia: Mateusz Ciasnocha, Oprac. pł