Mercosur, w skład którego wchodzą Argentyna, Brazylia, Paragwaj i Urugwaj, uzgodniły z Unią Europejską w czerwcu 2019 roku, po 20 latach rozmów, utworzenie strefy wolnego handlu dla 700 mln ludzi.
- Chcemy jak najszybszego zakończenia negocjacji w sprawie umowy handlowej z państwami Mercosuru – powiedział przed rozpoczęciem szczytu szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
- Chcemy jak najszybszego zakończenia negocjacji w sprawie umowy handlowej z państwami Mercosuru – powiedział przed rozpoczęciem szczytu szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Ale zapał Komisji Europejskiej studzi Copa-Cogeca i przypomina, że umowa została zawarta pod auspicjami przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera w 2019 roku nie uwzględnia zmian i inicjatyw wynikających z Europejskiego Zielonego Ładu - sztandarowej polityki obecnej KE. Nie bierze również pod uwagę, zmieniającego się otoczenia, w jakim musiał odnaleźć się sektor rolny po pandemii Covid-19 oraz skutków wojny w Ukrainie.
UE nie będzie mogła wymagać takich samych norm produkcji rolnej od krajów Mercosuru
- Od momentu zawarcia porozumienia politycznego w 2019 r. wraz z rozwojem Europejskiego Zielonego Ładu wzrasta tempo prac regulacyjnych w UE. W Brukseli prace nad dziesiątkami wniosków legislacyjnych, które wpłyną na rolnictwo, postępują w zabójczym tempie. Za kilka lat naprawdę wpłyną one na sytuację naszych gospodarstw i spółdzielni. Nawet po wprowadzeniu dodatkowego instrumentu zrównoważoności, który najprawdopodobniej nie będzie zawierał żadnych poważnych środków egzekwowania, oczywiste jest, że UE nie będzie mogła wymagać takich samych norm produkcji rolnej od krajów Mercosuru, jak od własnych rolników. Różnice między sektorem rolnym w bloku Mercosur i w UE - nawet tylko te odnoszące się do skali - są ogromne. To samo dotyczy poziomu norm produkcji w gospodarstwie - napisali we wspólnym oświadczeniu przewodnicząca Copa Christiane Lambert oraz przewodniczący Cogeca Ramón Armengol, którzy zwracają uwagę, że brazylijski prezydent Lula zaledwie kilka tygodni temu powiedział, że nie chce - albo nie może - zgodzić się na ambitniejsze zobowiązania środowiskowe, których przyjęcia UE życzy sobie równolegle z umową z Mercosurem.
Czy państwa Mercosuru ograniczą pestycydy o 50%?
Szefowie Copa- Cogeca zadali też KE retoryczne pytania:
- czy Komisja planuje zaproponować krajom Mercosuru przyjęcie prawa o odbudowie zasobów przyrodniczych (Nature Restoration Law), które obowiązywałoby ich gospodarstwa?
- czy Komisja wierzy, że może narzucić wszystkim państwom Mercosur cel ograniczenia stosowania pestycydów o 50%?
- czy Komisja uważa, że normy dobrostanu zwierząt obowiązujące w UE znajdą odzwierciedlenie w krajach Mercosuru i będzie je można rzeczywiście kontrolować
- W Copa i Cogeca opowiadamy się za handlem międzynarodowym, pod warunkiem, że jest on uczciwy, wyważony i przejrzysty. W żadnym wypadku nie jesteśmy jednak w stanie zaakceptować obniżenia europejskich norm ani tego, by unijni rolnicy odczuwali reperkusje rynkowe ze względu na ich przestrzeganie – kontynuują Ch. Lambert i R. Armengol.
Zagrożenie dla kluczowych sektorów rolnictwa
Copa-Cogeca przyznaje, że wynegocjowana umowa o wolnym handlu gwarantuje dostępu do krajów Mercosur unijnym produktom, takim jak:
- wino,
- nabiał,
- oliwa z oliwek,
- niektóre owoce i warzywa,
- a także produktom z oznaczeniami geograficznymi.
- Jako przewodniczący Copa i Cogeca nadal będziemy krytykować to porozumienie. Wzywamy Komisję do zdecydowanego odniesienia się do tych kluczowych kwestii i do niedolewania oliwy do ognia – podsumowali Christiane Lambert i Ramón Armengol.
WK
Fot: envato.elements
