
„Drodzy, z wielką przykrością muszę poinformować Was, że zdecydowałem zawiesić swój udział w projekcie ZGODA.
Niestety mimo wszelkich podjętych przeze mnie prób rozwiązania tej sprawy, okazało się, że niektóre osoby, z którymi współtworzyliśmy ten projekt nie są tak naprawdę zainteresowane walką o nasz program, a jedynie realizacją swoich, partykularnych interesów. Nie da się tworzyć tak ambitnego i świeżego projektu bez ciężkiej pracy wszystkich stron.
Wiem, że wielu z Was zaufało temu pomysłowi i chciało działać z nami. Bardzo Wam za to dziękuję, ale nie mogę pozwolić na to, by ludzie pełni ideałów i chęci prawdziwej zmiany, zmarnowali swój potencjał, a tak uważam - stałoby się w ZGODZIE.
Ta sytuacja dobitnie pokazuje mi, jak bardzo potrzebna jest głęboka odnowa w polskiej polityce i że tylko wymiana starych układów i nowi ludzie mogą zdziałać coś na lepsze. Wszystkim Wam, którzy zaufaliście mi i mnie wspieracie, dziękuję z całego serca i obiecuję, że to nie koniec moich działań i walki o lepszą Polskę. Gorycz porażki, która dziś czuję, przekujemy w przyszłości na jeszcze większą siłę do działania!”.
O swoich najbliższych politycznych planach Kołodziejczak nie mówi. Nie wiadomo też czy spróbuje startować w wyborach do sejmu z list innego ugrupowania by mimo wszystko reprezentować rolników i próbować dokonać istotnych zmian w przepisach, o co wielokrotnie zabiegał.
Przypomnijmy, że wiosną tego roku Kołodziejczak zrezygnował z kierowania AgroUnią i poświęcił się projektom politycznym, najpierw partii Prawda, a potem Zgoda. bcz
Źródło: Michał Kołodziejczak/Facebook
Fot. Czekała