W akcję kontrolną zaangażowanych jest 270 funkcjonariuszy i 21 audytorów, którzy przeprowadzają 91 postępowań na terenie całego kraju. Do tej pory zatrzymano 11 osób.
Według brazylijskiego Ministerstwa Rolnictwa, w czterech przetwórniach BRF prowadzone jest śledztwo, z czego w dwóch przerabia się drób, zlokalizowanych w Rio Verde, Carambei, Mineiros i Chapeco.
Śledztwo trwa także w laboratoriach, które miały ukrywać niewygodne wyniki badań na obecność bakterii Salmonelli w mięsie kurczaków. Okazało się, że prywatne laboratoria oraz akredytowane przez ministerstwo pomijały w raportach fakt występowania bakterii w produktach BRF.
Pod obserwacją jest aż pięć laboratoriów, z czego dwa to prywatne przedsiębiorstwa, pozostałe trzy podlegały resortowi rolnictwa. Wszystkie zostały zamknięte na czas postępowania. Jak raportuje brazylijska policja federalna, oszuści liczyli na udaną współpracę z partnerami i profesjonalistami zajmującymi się kontrolą jakości.
Blairo Maggi, brazylijski minister rolnictwa, robi wszystko, by uspokoić społeczeństwo. Zapewnił, że resort współpracuje z policją oraz prokuraturą, a Brazylijczycy nie muszą obawiać się ryzyka i mogą ze spokojem spożywać mięso wyprodukowane i dopuszczone na rynek przez podejrzane firmy.
Firma BRF informuje, że cały czas gromadzi dodatkowe informacje o sprawie, aby wyjaśnić okoliczności wydarzeń. Jak przedstawiciele zapewniają w komunikatach prasowych, firma BRF przez 80 swojej działalności zademonstrowała swoje przywiązanie do wysokiej jakości i bezpieczeństwa żywności zarówno w Brazylii jak i na świcie, a władze spółki są gotowe na współpracę.
Przypomnijmy, że rok temu brazylijskie władze wszczęły szerokie śledztwo, które objęło nie tylko przetwórnie, rzeźnie i magazyny, ale także polityków i inspektorów sanitarnych.
al na podst. Global Meat News
CZYTAJ TAKŻE:
Skandal? Jaki skandal, Brazylia zwiększa eksport wołowiny
Irlandia: Nie chcemy mięsa z Brazylii!