Jak wynika z badań firmy Martin & Jacob, 51 proc. rolników pozytywnie ocenia swoją sytuację materialną i gdyby wybory samorządowe odbyły się teraz na obecnie rządzącą partię prawdopodobnie zagłosowałoby 23,5 proc. mieszkańców wsi (ankietowani w badaniu byli tylko rolnicy posiadający minimum 15 hektarów).
Według Martin & Jacob, na drugim miejscu w sondażu były lokalne komitety wyborcze (18,5 proc. poparcia), na trzecim miejscu partia Pawła Kukiza (wybór 15,5 proc. ankietowanych), na czwartym PSL z 11,3 proc. poparciem. Natomiast Nowoczesna (1,3 proc.), lewica (2,1 proc.), zaś Platforma Obywatelska cieszy się zaufaniem 6,7 proc. ankietowanych.
W kwestii wykupu ziemi – ciekawa sprawa – otóż przed wyborami parlamentarnymi ponad 40 proc. rolników była przeciwna możliwości wykupywania gruntów przez cudzoziemców. Nowa ustawa miała gospodarzom ułatwić jej kupowanie. Wprowadzenie przez PiS ustawy praktycznie sparaliżowało możliwość obrotu ziemią. Wówczas wprawdzie spadła ilość rolników obawiających się wykupywania ziemi przez obcokrajowców, jednak teraz obawy te ponownie zaczęły rosnąć. Jakby na to nie spojrzeć, mimo ustawy cudzoziemcy wykupili w Polsce około 500 hektarów ziemi – czyli mniej więcej tyle samo, ile przed wejściem w życie ustawy.
Co więcej, w opinii rolników przez nową ustawę ceny gruntów spadły i dużo trudniej ziemią obracać, ponieważ ludzie chcący „budować się” na wsi (na działkach budowlanych) nie mogą gruntów kupować. Ankietowani są zdania, że nowa ustawa ma niekorzystny wpływ na obrót gruntami.
oprac. ag