– Rozmawiałem z komendantem głównym Policji i komendantem stołecznym ws. protestu rolników na Placu Zawiszy. Moje oczekiwania i oczekiwania pana premiera, z którym jestem po rozmowie, może być tylko jedno - każdy z przedstawicieli tej chuliganerii, która sprowadziła realne zagrożenie zdrowia i życia uczestników ruchu drogowego musi ponieść konsekwencje wynikające z polskiego prawa – grzmiał minister Brudziński.
Dalej argumentował, że nikt, nawet bardzo zdenerwowany rolnik, nie ma prawa narażać innych uczestników ruchu drogowego na realne niebezpieczeństwo.
– Świętym prawem wszystkich jest prawo do demonstracji i wyrażania swojego sprzeciwu, ale nigdy nie kosztem bezpieczeństwa czy zdrowia innych obywateli — mówił na antenie telewizji wPolsce.pl minister spraw wewnętrznych i administracji, dodając, że ma nadzieję, że policja szybko zlokalizuje osoby odpowiedzialne za podpalenie opon.
– Wiem, że policja wylegitymowała i sprawdziła te osoby. Zostały też zatrzymane pojazdy poza tym terenem, z oponami i innymi nieczystościami, które miały być użyte do innych zdarzeń. Jestem przekonany, że w tej konkretnej sprawie będą kierowane wnioski do sądu, będą wysokie mandaty. Podkreślam, że nikt, nawet rolnicy, nie mogą takich rzeczy robić. To skrajna nieodpowiedzialność. Apeluję o rozsądek — zakończył minister Brudziński.
(Źródło: wPolsce.pl)
Zatrzymano pierwsze osoby w związku z blokowaniem ronda na Placu Zawiszy w trakcie porannego szczytu komunikacyjnego. Kilkadziesiąt kolejnych osób jest legitymowanych, policjanci ustalają także pozostałych uczestników tego zdarzenia. Zabezpieczono monitoring miejski.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) 13 marca 2019
Kary dla rolników uczestniczących w protestach przewidział Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii który od blisko miesiąca zachęca do rolników i konsumentów do wpłaty pieniędzy na specjalny fundusz, który będzie pokrywał kary nakładane na uczestników protestów. Swój apel powtórzy także dziś po zatrzymaniu przez policję pierwszych protestujących rolników.Materiał procesowy, gromadzony przez policję w związku z dzisiejszą blokadą ruchu ulicznego w rejonie placu Zawiszy, obejmuje między innymi czyny o charakterze chuligańskim, tamowanie ruchu i spowodowanie zagrożenia w ruchu. Nie ma przyzwolenia na tego typu zachowania.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) 13 marca 2019