Nie próbujmy kierować z góry rolnictwem
Podczas wywiadu antenie Polskiego Radia minister rolnictwa Czesław Siekierski podkreślił, że uchwalony przez Sejm budżet jest budżetem kontynuacji i budżetem zmian. Są w nim bowiem zapisane działania będące realizacją obietnic wyborczych koalicji 15 października. Niemniej budżet będzie podlegał pewnej weryfikacji w przyszłości bo sytuacja jest bardzo dynamiczna i zmienna. W Polsce i Europie mamy do czynienia protestami, które są m.in. efektem wprowadzenia nowych, kosztownych wymogów środowiskowych Unii Europejskiej, które znacząco obniżają opłacalność produkcji.
– Rolnicy zawsze dbali o środowisko i ochronę zwierząt, bo wiedzą, że to wpływa na jakość produkcji. Dlatego nie można im narzucać pewnych wymogów. Nie próbujmy kierować z góry rolnictwem, a tak to zaczęto robić w Zielonym Ładzie. W socjalizmie tak było, że ogłaszało się kiedy rozpocząć żniwa. To nie jest dobre w przypadku rolnictwa, bo to jest specyficzny dział gospodarki – powiedział minister Cz. Siekierski.
Decyzja Premiera co do budżetu
Zdaniem ministra rolnictwa sytuacja jest na tyle zła, że rolnicy nie mają pieniędzy na rozpoczęcie wiosennej produkcji.
– Poprosiłem o rozmowę z premierem Tuskiem w godzinach popołudniowych. Chcę mu zrelacjonować sytuację jaka jest. Zapewne będą potrzebne dodatkowe środki budżetowe na wsparcie dla rolników aby poprawić ich sytuację związaną z procesem produkcji – zadeklarował minister Siekierski.
Jego zdaniem rząd ma jeszcze rezerwy, ale nie wykluczył, że będzie to wymagało wprowadzenia poprawek do budżetu. Jednocześnie podkreślił, że Prezydent nie ma żadnych podstaw, żeby nie podpisać budżetu.
Jaki budżet na rolnictwo?
Z informacji przekazanych przez MRiRW wynika, że w projekcie budżetu na 2024r. na rolnictwo, rozwój wsi, rynki rolne i rybołówstwo przewiduje się wydatki w wysokości 78,4 mld złotych, w tym na:
- rolnictwo 20,4 mld zł
- KRUS 27,4 mld zł
- środki UE 26,1 mld zł
- pożyczka BGK dla samorządów terytorialnych 330 mln zł
- Krajowy Plan Odbudowy 4,1 mld zł.