Sprawą przechowywania niebezpiecznych substancji w Polsce zainteresowali się posłowie Sławomir Nitras, Agnieszka Pomaska i Barbara Nowacka, którzy w interpelacji przypomnieli wydarzenia z początku sierpnia 2020 r., kiedy na skutek ogromnej eksplozji w porcie w Bejrucie śmierć poniosło ponad 200 osób, a ponad 6 000 osób zostało rannych. Dach nad głową straciło wtedy ponad 300 tys. mieszkańców miasta. Władze Libanu oszacowały straty na ponad 15 miliardów dolarów. Przyczyną tej katastrofy był wybuch ok. 2 750 ton saletry amonowej składowanej w porcie.
- Według doniesień medialnych, w polskich portach jeszcze kilka miesięcy temu była składowana ta sama substancja. W porcie w Kołobrzegu przechowywane było ponad 2 200 ton saletry amonowej. W gdańskim porcie składowane było 2 040 ton, a w Gdyni – 3 002 ton nawozów z dodatkiem saletry, które są równie niebezpieczne. To oznacza, że przynajmniej w trzech polskich portach składowane były substancje, które mogły doprowadzić do wybuchu podobnego, jak ten w Libanie – napisali posłowie w interpelacji.
W odpowiedzi minister rolnictwa Grzegorz Puda napisał, że powszechnie stosowane w rolnictwie n...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
MRiRW: polskie porty są bezpieczne
Ministerstwo rolnictwa zapewnia, że polskie porty są bezpieczne i nie powinna się w nich powtórzyć tragedia taka jak w Bejrucie, gdzie nieodpowiednie przechowywanie nawozów doprowadziło do gigantycznej eksplozji.