StoryEditor

Na co pójdzie zysk Krajowej Spółki Cukrowej?

Zwyczajne Walne Zgromadzenie Krajowej Spółki Cukrowej zatwierdziło pozostawienie zysku za poprzedni rok obrotowy w firmie w formie kapitału zapasowego.
07.04.2017., 14:04h

Zwyczajne Walne Zgromadzenie Krajowej Spółki Cukrowej 31 marca 2017 r. zatwierdziło, że 235 mln zł zysku, jakie Spółka wypracowała za rok obrotowy 2015/2016, zostanie w firmie i zasili kapitał zapasowy. Tym samym rząd, będący większościowym udziałowcem spółki, w przeciwieństwie do poprzednich koalicjantów, nie wyciąga ręki po pieniądze Polskiego Cukru.

I dobrze, bo przed KSC spore wydatki. Na dwa lata przewidziano bowiem modernizacje i rozbudowy, które pochłoną 290 mln zł. Potrzebne są remonty bieżące w cukrowniach, wymiana dyfuzorów, budowa silosów a także – budowa terminala eksportowego w Gdańsku. Wydatki te pokryte będą z pieniędzy własnych KSC. Wszystko to, by przyjąć i wysłać w świat rosnącą produkcję cukru, jaką planuje osiągnąć Polski Cukier.
 

Od 1 października br. mamy bowiem uwolnienie rynku cukru, wszystkie koncerny europejskie przygotowują się do przeróbki większej ilości korzeni i sprzedaży większej ilości białego surowca. KSC, będąca największym graczem w Polsce, chce podwoić produkcję kwotową, wynoszącą dotychczas w reżimie kwot 550 tys. ton.

Przypomnijmy, że w 2016 r. KSC:

  • zakontraktowała 3,87 mln t buraków kwotowych i 822 tys. t buraków pozakwotowych;
  • łącznie skupiła 5,4 mln t buraków;
  • obsłużyła 15196 plantatorów z 83531 ha;
  • średnia wielkość plantacji wyniosła 5,5 ha;
  • średni plon korzeni 6 t/ha (Nakło 78,5 t/ha, Dobrzelin 57,6 t/ha);
  • średnia polaryzacja 17,2% (17,97% Werbkowice, 16,35% Nakło).

Program naprawczy dla KSC

Nad KSC jednak jak czarne chmury wiszą pomysły polityków. Widmo prywatyzacji jest na razie skutecznie osunięte w czasie, ale co rusz wraca pomysł stworzenia koncernu spożywczego na bazie Polskiego Cukru. A że spółka ma pieniądze, łatwiej za nie planować różne niecukrowe pomysły. Na przykład 21 kwietnia br. na nadzwyczajnym walnym planuje się włączenie do Polskiego Cukru jej spółki zależnej z Włocławka „Polskie Przetwory”, przetwarzającej pomidory i ogórki, a mającej kiepskie wyniki finansowe.

– Opracowany w ostatnich miesiącach program naprawczy, pozwalający m.in. na dostosowanie modelu biznesowego spółki do nieustannie zmieniających się warunków rynkowych ma jednak na celu ustabilizowanie sytuacji w zakładzie oraz zredukowanie wygenerowanej straty. Zakładamy, że realizowane przez Załogę i Zarząd działania pozwolą wypracować stabilny poziom przychodów i wyprowadzić zakład we Włocławku na ścieżkę wzrostu – zaznacza Sandra Malinowska, rzecznik KSC.

Cel tzw. „inkorporacji”

Zapytaliśmy KSC, jaki jest cel włączenia (inkorporacji) Polskich Przetworów (PP) do Polskiego Cukru? Zdaniem rzecznik prasowej, chodzi o „umocnienie relacji z Plantatorami PP, w tym w szczególności z plantatorami którzy dostarczają surowiec zarówno do PP jak i KSC. Na umocnienie relacji wpłynie przede wszystkim wzrost poziomu skupu owoców i warzyw oraz wprowadzenie modelu kontraktacji stosowanego w KSC. Inkorporacja pozwoli na osiągnięcie efektu synergii w obszarze plantatorskim na poziomie Grupy Kapitałowej, który będzie korzystny zarówno dla Plantatorów, jak i dla KSC/PP (zapewnienie dostępu do dobrej jakości, polskiego surowca w satysfakcjonującej dla każdej ze stron cenie)”.
Inkorporacja PP planowana jest na przełomie maja-czerwca br.

Słodkie do Pszczółki

Z pieniędzy KSC w kwocie 153 mln zł jest też finansowana rozbudowa nowej fabryki cukierków należącej do „Pszczółki”, spółki zależnej Polskiego Cukru. Nowy zakład produkcyjny zlokalizowany jest w Specjalnej Strefie Ekonomicznej Euro-Park Mielec Podstrefa Lublin. Całkowita powierzchnia to 20 511 m kw. – siedem razy więcej niż zajmuje obecna fabryka „Pszczółki”.

Oprócz produkcji karmelków twardych i nadziewanych, nowoczesny park maszynowy fabryki umożliwi także produkcję wyrobów premium, czyli cukierków czekoladowych, pralin oraz galaretek w czekoladzie i galaretek w cukrze, które będą nowymi pozycjami w portfolio FC „Pszczółka”.  Założona wielkość produkcji to ok. 10 do 15 tys. ton wyrobów cukierniczych rocznie. Będzie to jeden z najnowocześniejszych zakładów produkcyjnych w Europie.


Fot. firmowe

Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. grudzień 2024 05:18