Podczas listopadowego posiedzenia grupy roboczej „Promocja” Copa-Cogeca, jej uczestnicy zajęli się kwestią reformy unijnej polityki promocji. Organizacja europejskich farmerów cały czas alarmuje, że głównym ryzykiem przygotowywanej przez Komisję Europejską reformy jest wykluczenie z niej mięsa, wina i alkoholi oraz skupienie się na promocji produktów ekologicznych. Niepokojąca jest także możliwość ograniczenia budżetu na te działanie. – Już teraz widzimy ogromny lobbing ze strony organizacji promujących wegański i wegetariański styl życia. Jestem przekonany, że w najbliższym czasie możemy się spodziewać intensyfikacji tych działań, które szkodzą europejskiemu rolnictwu - mówił po spotkaniu Jerzy Wierzbicki przewodniczący grupy roboczej „Promocja” Copa-Cogeca i prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.
W kierunku większej zrównoważoności
Jednocześnie nikt nie zaprzecza, że nowa polityka promocji powinna aktywnie przyczyniać się do poprawy zrównoważenia unijnego rolnictwa i jego wkładu w poprawę bioróżnorodności oraz zachęcać rolników do kontynuowania wysiłków na rzecz bardziej zrównoważonego rozwoju. – Wszystkie unijne produkty powinny mieć możliwość skorzystania z polityki promocji. Z naszej strony powinny iść wzmożone wysiłki, aby były to produkty jeszcze bardziej zrównoważone. Sprawę na pewno ułatwiłoby zdefiniowanie tego pojęcia – powiedział Jerzy Wierzbicki z PZPBM.
Copa-Cogeca zamierza nadal przekonywać opinię publiczną oraz europejskich decydentów, że silna polityka promocji wzmacnia konkurencyjność rolnictwa UE, a tym samym produkcję i konsumpcję zrównoważonej żywności wytwarzanej przy zastosowaniu wysokich standardów. Polityka promocji pokazała, że jest skuteczna. Jej brak jest zagrożeniem dla eksportu tradycyjnych europejskich produktów, co uderzy w małe i średnie gospodarstwa. Luka rynkowa zostanie szybko wypełniona przez produkcję zagraniczną, które nie będzie spełniać wyśrubowanych unijnych standardów.
Reforma polityki promocji w tym tygodniu trafi do Rady ds. Kontroli Regulacyjnej. Jest to niezależnym podmiot działający w ramach Komisji Europejskiej, który doradza kolegium komisarzy w zakresie lepszego stanowienia prawa. Gotowe akty legislacyjne poznamy na przełomie pierwszego i drugiego kwartału.
Celem Zielony Ład
Kampanie promocyjne poświęcone europejskim produktom rolnym mają otwierać nowe możliwości rynkowe dla unijnych rolników i przemysłu spożywczego, jak również pomagać im w rozwoju prowadzonej przez nich działalności. Program prac na 2021 r. koncentruje się na kampaniach, które są zgodne z ambicjami Europejskiego Zielonego Ładu. Prawie połowa budżetu (86 mln euro) zostanie przeznaczona na kampanie promujące produkty ekologiczne, zrównoważone rolnictwo UE oraz rolę sektora rolno-spożywczego w działaniach na rzecz klimatu i środowiska. Kampanie będą również podkreślać wysokie standardy bezpieczeństwa unijnych produktów rolno-spożywczych, a także różnorodność i tradycyjną gamę produktów wspieranych przez unijne systemy jakości. Kampanie ukierunkowane na kraje spoza UE prowadzone są na rynkach o dużym potencjale wzrostu, takich jak Japonia, Korea Południowa, Kanada i Meksyk.
Rola mięsa w diecie człowieka
Rosnąca presja w mediach na redukowanie mięsa z diety, wskazuje na potrzebę intensywnych działań promujących ważną rolę mięsa w zrównoważonej diecie. Warto w tym kontekście przypomnieć, zapis który został umieszczony przez KE w strategii „Od pola do stołu”: „W odniesieniu do mięsa, przegląd ten powinien koncentrować się na tym, jak UE może wykorzystać swój program promocji w celu wsparcia najbardziej zrównoważonych, niskoemisyjnych metod produkcji zwierzęcej.”
Pytania hodowców o Plan Strategiczny
Już dziś widzimy, że KE projektując roczne programy prac idzie w tym kierunku. Warto zadać w tym momencie pytanie czy Krajowy Plan Strategiczny (KPS) wpisuje się w ten już teraz wyraźnie zarysowany trend i wesprze polską produkcje żywca? Czy wsparcie dla produkcji zwierzęcej zaprojektowane w KPS zachęci polskich rolników do stosowania przez producentów rolnych zrównoważonych, niskoemisyjnych metod produkcji żywca? Czy organizacje branżowe będą w stanie wykazać, że produkujemy w ten sposób odpowiednio duże wolumeny? Czy nie zostaniemy odcięci od unijnych środków z polityki promocji na wspieranie promocji polskiego mięsa?