Poprzedni minister rolnictwa już w grudniu 2015 r. przyjął w programie działań na lata 2015-2019 zadanie utworzenia Narodowego Holdingu Spożywczego przy udziale istniejących już spółek z branży rolno-spożywczej. Według wstępnych ustaleń w skład Holdingu miały wejść m.in.: Krajowa Spółka Cukrowa, Elewarr, rynki hurtowe oraz spółki nadzorowane przez KOWR. Koncepcja pozostała jednak na papierze.
- Chociaż zadanie stworzenia Narodowego Holdingu Spożywczego przyjęto już kilka lat temu to jednak koncepcja ta nie została wprowadzona w życie. Minister rolnictwa i rozwoju wsi powrócił do niej dopiero pod koniec 2018 r. w trakcie naszej kontroli. To cieszy, gdyż holding ten ma stworzyć warunki do stabilizacji rynku rolnego w Polsce m.in. poprzez podniesienie cen płaconych rolnikom za płody rolne, promocje polskiej żywności oraz wspieranie jej eksportu - mówi Ksenia Maćczak rzecznik prasowy Najwyższej Izby Kontroli.
Pod koniec 2018 r., w trakcie kontroli NIK, minister rolnictwa podjął działania w celu utworzenia Holdingu, m.in. powołując zespół do spraw opracowania koncepcji utworzenia Krajowej Grupy Spożywczej, a wdrożenie tej koncepcji polecił Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa. Poza tym resort rolnictwa nie wykonał planowanych prac nad projektem ustawy o rynkach hurtowych, ani nie podjął innych działań na rzecz określenia koncepcji funkcjonowania lub strategii rozwoju nadzorowanych spółek, w szczególności rynków hurtowych. W związku z wynikami kontroli NIK wskazuje na potrzebę opracowania i wdrożenia koncepcji funkcjonowania spółek z branży rolno-spożywczej dla stabilizacji rynku rolnego w Polsce, a także na rzecz osiągnięcia trwałego i zrównoważonego wzrostu wartości tych spółek, jako majątku narodowego.
Co z nadzorem nad spółkami?
Zdaniem NIK ministerialny nadzór nad spółkami z branży rolno-spożywczej w większości prowadzony był prawidłowo, choć nie wpłynął jednak w znaczącym stopniu na polepszenie ich sytuacji. Przeciwnie - kondycja niektórych pogorszyła się.
Jednak nadzór właścicielski Ministra nad spółkami nie był w pełni skuteczny, gdyż nie wszystkie cele zostały w pełni osiągnięte. W 2017 r. wyniki finansowe sześciu spółek w odniesieniu do 2016 r. pogorszyły się (w tym 4 z udziałem większościowym Skarbu Państwa). Dotyczyło to rynków hurtowych w Radomiu, Lublinie, Tarnowie oraz Gdańsku, a także Przedsiębiorstwa Przemysłu Ziemniaczanego „Trzemeszno” i firmy Kosmo. Ponadto cztery spółki odnotowały stratę netto, w łącznej wysokości 617 tys. zł.
Najwyższa Izba Kontroli zwróciła również uwagę na niepokojący trend spadającego znaczenia rynków hurtowych. W latach 70 i 80 ubiegłego stulecia w Europie Zachodniej rynki hurtowe były głównym ośrodkiem handlu owocami i warzywami. Jednak obecnie rynki te tracą na popularności, a ich znaczenie sukcesywnie spada. Jak pokazują dane GUS, w ostatnim dziesięcioleciu spadł udział hurtowników w zaopatrzeniu podmiotów handlu detalicznego. NIK zwraca też uwagę na zmniejszającą się rolę rynków hurtowych w dystrybucji produktów rolnych na rzecz sieci handlowych. wk