- Poprzez ciągłe nakazywanie polskim rolnikom zdobywania zezwoleń, składania pisemnych wyjaśnień, podań i oświadczeń swoboda gospodarowania jest wciąż ograniczana. Po pierwsze, właściciele gospodarstw powinni być skupieni przede wszystkim na pracy w polu i w obejściu, po drugie, zbieranie od nich danych takich jak numer dowodu osobistego i informacja, przez kogo został on wydany, rodzi liczne niepokoje – na takie dane można obecnie np. pobierać pożyczki, więc powinny one być szczególnie chronione. Rolą rządu jest taka recepcja przepisów unijnych, która byłaby jak najmniej dolegliwa dla polskich obywateli, oraz skuteczne utrącanie prawnych absurdów jeszcze na forum europejskim. Trudno dostrzec tego rodzaju działanie w tym przypadku - napisał w interpelacji poseł S. Krajewski, który zapytał czy rząd prowadził w tej sprawie działania na forum instytucji Unii Europejskiej, tak aby wprowadzone przepisy nie paraliżowały pracy rolników oraz zapewniały bezpieczeństwo ich danych oraz czy polskie przepisy są zgodne z unijnymi i czy mogą być zmodyfikowane w celu ułatwienia życia polskim rolnikom.
Unijny obowiązek
W odpowiedzi Robert Tomanek wiceminister rozwoju, technologii i pracy przyznał, że unijne przepisy określają zasady „udostępniania, wprowadzania, posiadania i stosowania substancji lub mieszanin, które mogą być użyte do nielegalnego wytwarzania materiałów wybuchowych, w celu ograniczenia ich dostępności dla ogółu społeczeństwa, oraz przepisy zapewniające odpowiednie zgłaszanie podejrzanych transakcji w ramach całego łańcucha dostaw”.
Przepisy te mówią, że osoby fizyczne lub prawne działające w celach niezwiązanych z działalnością handlową, gospodarczą lub zawodową (przeciętny użytkownik) nie powinna mieć możliwości nabycia prekursorów materiałów wybuchowych podlegających ograniczeniom w oparciu o stwierdzenie, że jest użytkownikiem zawodowym lub podmiotem gospodarczym.
- Jeżeli potencjalny nabywca twierdzi, że jest użytkownikiem zawodowym lub podmiotem gospodarczym, unijne przepisy wymagają od podmiotu gospodarczego sprawdzenia w odniesieniu do każdej transakcji, czy potencjalny nabywca jest użytkownikiem zawodowym lub innym podmiotem gospodarczym – wyjaśnia wiceminister Robert Tomanek.
Sprawdzenie to jest wymagane przy każdej transakcji, chyba że takie sprawdzenie w odniesieniu do tego potencjalnego nabywcy miało miejsce w okresie jednego roku przed datą transakcji, a przedmiotowa transakcja nie różni się znacząco od poprzednich transakcji.
Obowiązek przechowywania danych rolnika
Jednocześnie podmioty gospodarcze mają obowiązek przechowywania przez 18 miesięcy od dnia transakcji informacji dotyczących:• dowodu tożsamości osoby fizycznej uprawnionej do reprezentowania potencjalnego nabywcy, co najmniej nazwisko znajdujące się na dowodzie tożsamości oraz jego numer,
• rodzaju działalności handlowej, gospodarczej lub zawodowej potencjalnego nabywcy, wraz z nazwą przedsiębiorstwa, adresem oraz numerem identyfikacyjnym VAT lub innym stosownym numerem rejestracyjnym przedsiębiorstwa,
• zamierzonego stosowania prekursora materiałów wybuchowych podlegającego ograniczeniom.
– Odpowiadając bezpośrednio na pytania Pana Posła Stefana Krajewskiego uprzejmie informuję, że w pracach w Radzie UE udział brał przedstawiciel Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii, podnosząc między innymi konieczność uwzględnienia rolników jako użytkowników zawodowych. Dzięki temu prekursory materiałów wybuchowych podlegające ograniczeniom mogą być im udostępniane, a działalność rolnicza została zdefiniowana w rozporządzeniu (UE) 2019/1148 – podsumował wiceminister
R. Tomanek.
wk