Według niej takie zapuszczone tereny mogą być powodem zwiększonego zagrożenia pożarowego. Ich właściciele ignorują też prośby rolników o przywrócenie ich do stanu zgodnego z ewidencją gruntów, ponieważ zachwaszczają ich działki.
MSWiA odparło, że przepisy przeciwpożarowe nie mają zastosowania do przestrzegania zasad utrzymywania działek rolnych, a nawet nieużytków. Zabronione są jedynie czynności, które mogłyby spowodować pożar, np. wypalanie traw, wysypywanie popiołu czy gorącego żużlu, składowanie chrustu, gałęzi itp. – w odległości mniejszej niż 4 m od granicy sąsiedniej działki. Z kolei wypalanie traw, słomy lub innych resztek roślinnych w odległości mniejszej niż 100 od zabudowań podlega karze aresztu, grzywny lub nagany na podstawie Kodeksu wykroczeń i ustawy o ochronie przyrody.
Resort poinformował w swojej odpowiedzi, że w sytuacji, w której z winy właściciela nieruchomości dochodzi do degradacji i dewastacji gruntu rolnego, wójt (burmistrz lub prezydent miasta) może wydać (ale nie musi – red.) decyzję nakazującą mu wykonanie w odpowiednim terminie zabiegów służących rekultywacji ziemi na podstawie przepisów us...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Nie ma metody na karczowanie odłogów
Niezmiernie ciężko zmusić właściciela pola do wykarczowania chwastów i krzaków. Ma on prawo ją zapuścić swoim zaniedbaniem. Tak wynika z odpowiedzi Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. O prawne możliwości okiełznania nieużytków pytała resort jedna z posłanek.