W swoim wystąpieniu Plewa przedstawił aktualną sytuację na rynku europejskiego mleczarstwa, wynikającą ze zniesienia kwot mlecznych oraz przedstawił perspektywy krótkoterminowe dla tego sektora.
– Jesteśmy w bardzo w bardzo ważnym i trudnym dla sektora mleczarskiego okresie. Pamiętam, jak negocjowaliśmy traktat akcesyjny do UE. Wówczas dyskutowaliśmy, czy warto wprowadzać w Polsce kwoty mleczne. Wiemy co zdarzyło się później, a dziś mamy już zupełnie nową rzeczywistość. Chcę jednak podkreślić, że w obecnej sytuacji musimy dostrzegać nie tylko zagrożenia, lecz także nowe szanse – mówił Plewa.
Były minister rolnictwa zwrócił uwagę na fakt, że w roku 2009 mieliśmy już w Polsce kwoty mleczne, a mimo to unijne mleczarstwo dotknął kryzys. Jego zdaniem zniesienie kwot mlecznych nie jest więc jedyną przyczyną obecnej, trudnej sytuacji europejskich producentów i przetwórców mleka. Wśród przyczyn obecnego kryzysu Plewa wymienił zakaz eksportu mleka i jego przetworów do Rosji, która odbierała 10% unijnych przetworów mlecznych, duży spadek konsumpcji mleka w Europie i na świecie, a także nadprodukcję mleka w krajach UE w 2014 i 2015 roku.
– Chcę jasno powiedzieć, że aby opanować tę trudną sytuację, nie wystarczą tylko wysiłki samej Komisji Europejskiej. Tu potrzebna jest współpraca wszystkich państw członkowskich i działających w nich instytucji rolnych, i to już zaczyna mieć miejsce – podkreślał Plewa.
Zaznaczył również stanowczo, że mimo słyszalnych coraz częściej głosów, że należy wprowadzić ponownie kwotowanie mleka, to zdecydowanie nie ma do tego powrotu.
Szczegółową relację z Forum Spółdzielczości Mleczarskiej w Augustowie znajdziecie Państwo w październikowym wydaniu "top agrar Polska".
bcz, współpraca mj
Fot. Jajor
