Główny spór wokół ustawy dotyczy tzw. odstępstwa rolnego. - Prace nad ustawą zostały podjęte w związku z licznymi skargami zgłaszanymi przez rolników, którzy byli indagowani przez Agencję Nasienną, która reprezentowała interesy hodowców roślin. Musieli oni informować Agencję o wielkości zasiewów i poddawać się kontroli, a gdy nie zgadzali się na to byli podawani do sądu – tłumaczyła wiceminister rolnictwa Ewa Lech.
W uzasadnieniu projektu resort rolnictwa napisał, że proponowane zmiany wynikają z potrzeby zapewnienia możliwości stosowania nowych rozwiązań w relacjach pomiędzy hodowcami oraz organizacjami hodowców a rolnikami w zakresie pobierania opłat z tytułu wykorzystania we własnym gospodarstwie do siewu materiału ze zbioru odmiany chronionej krajowym wyłącznym prawem hodowcy do odmiany (opłat od rozmnożeń własnych). - Ustawa umożliwia elastyczne zawieranie umów i pobieranie opłat od rozmnożeń własnych – przekonywała wiceminister Lech.
Firmy nasienne apelują o kompromis
O nieuchwalanie ustawy zaapelowali podczas posiedzenia komisji rolnictwa przedstawiciele firm nasiennych. - W czwartek mieliśmy spotkanie u ministra Krzysztofa Jurgiela. Sprawa jest sporna, ale przygotujemy projekt kompromisu. Potrzebujemy dwóch tygodnie, aby przygotować kompleksowy projekt porozumienia, aby uwzględnić rację wszystkich i zakończyć ten konflikt. Chcielibyśmy likwidować niepotrzebny konflikt, który jest na rynku. Pracujemy dla jednego środowiska – apelował do posłów Wojciech Błaszczak wiceprezes Polskiej Izby Nasiennej.
W odpowiedzi Jan Krzysztof Ardanowski z Prawa i Sprawiedliwości zapytał: Dlaczego nie było wcześnie refleksji, że potrzebny jest kompromis? Z kolei Wiktor Szmulewicz szef samorządu rolniczego zaproponował, aby ustawę uchwalić, a potem ją ewentualnie poprawić podczas prac parlamentarnych. - Jeżeli są lepsze rozwiązania to dajmy sobie tydzień czasu, żeby strony społeczne dogadały się. Uchwalenie prawa dla jego uchwalenia jest czymś złym - powiedział poseł Jarosław Sachajko przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa.
Ostatecznie posłowie sejmowej komisji rolnictwa głosami Prawa i Sprawiedliwości nie zgodzili się opóźnić prac nad projektem i skierowali je do drugiego czytania.
Spór o nasiona
Podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa Izb Rolniczych stwierdził również, że od kiedy działa Agencja Nasienna nie wzrosła wymiana kwalifikowanego materiału siewnego. Z tym stwierdzeniem nie zgodziła się Agnieszka Sąsiadek z Polskiej Izby Nasiennej, która powiedział, że taka wymiana w ostatnich latach podwoiła się. Jednocześnie przedstawiciele firm nasiennych przypominali, że hodowla potrzebuje pieniędzy z rynku, aby dalej funkcjonować. wk
