Podczas posiedzenia Sejmu posłowie Koalicji Polskiej zadali ministerstwu rolnictwa pytania dotycząca ubezpieczenia rolników od ryzyka wystąpienia klęsk żywiołowych. Posłanka Urszula Nowogórska przypomniała o swojej interpelacji w tej sprawie dotyczącej strat poniesionych przez rolników i sadowników w wyniku gradobicia w gminie Łukowica w powiecie limanowskim oraz na pozostałych polskich obszarach.
Otrzymała wtedy odpowiedź, że mogą oni liczyć na preferencyjne kredyty, zwolnienia, odroczenia, jak również zwolnienia z podatku rolnego przez wójtów i burmistrzów.
- Co się dzieje z ubezpieczeniami rolniczymi? Przecież w 2016 r. została uchwalona ustawa o ubezpieczeniach. Na mocy tej ustawy w ramach rozpisanych środków publicznych w 2021 r. miało być 1 mld 420 mln zł dopłat z budżetu państwa, a było tylko 400 mln. Na co mają liczyć ci rolnicy? Jaką mają mieć nadzieję? – pytała w Sejmie posłanka Urszula Nowogórska.
- Jeśli zapisaliście w ustawie wydatkowanie kwot 1 mld 400 mln, a wydatkujecie tylko 400 mln, i sam akt ubezpieczenia czy sama możliwość ubezpieczenia trwa 3 minuty – powtarzam: 3 minuty – dla pewnych grup ryzyka, to jest to...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Nowe zasady ubezpieczeń rolniczych już wkrótce
Od przyszłego roku mają wejść w życie nowe zasady ubezpieczeń upraw rolnych, obiecuje ministerstwo rolnictwa. Opozycja przypomina, że w tym roku wydatki na ten cel powinny wynieść już ponad 1 mld 400 mln zł. Tymczasem budżet państwa dopłaci do rolniczych polis tylko 400 mln zł.