O sprawie tzw. zielonej architektury w nowej Wspólnej Polityce Rolnej rozmawiali już w zeszłym tygodniu członkowie Prezydiów Copa i Cogeca. Po raz kolejny zwrócono uwagę, że Komisja Europejska mimo tego, że forsuje swoistą rewolucję w europejskim rolnictwie, to do tej pory nie przygotowała tzw. impact assessment, czyli oceny skutków regulacji.
– Mówiąc inaczej cały czas nie wiemy, jakie będą efekty wprowadzenia w życie strategii „Od pola do stołu” i strategii „Bioróżnorodności”. Poruszamy się po omacku. Nasz niepokój i zdziwienie budzi fakt, że to co powinna opracować Bruksela, zrobił na przykład amerykański Departament Rolnictwa, który obliczył, że Zielony Ład będzie oznaczać nawet kilkudziesięcioprocentowe spadki produkcji niektórych gatunków zbóż – mówi Marian Sikora, przewodniczący Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych.
Rozgoryczenia nie kryje sekretarz generalny Copa–Cogeca Pekka Pesonen.
- Po raz pierwszy od ponad 13 lat w Brukseli muszę przeczytać ocenę wpływu na jedną ze wspólnych polityk Unii Europejskiej z agencji rządowej spoza UE – napisał P. Pesonen i zwrócił uwagę, że alarmujące dane ...