Melioracja to zabiegi mające na celu trwałe polepszenie rolniczych zdolności produkcyjnych gleb. Dzięki drenom i rowom nawadniającym, w okresach mokrych usuwany jest nadmiar wody, którą jednocześnie można zatrzymać w okresach suszy. Kilkaset tysięcy hektarów gruntów na Opolszczyźnie jest zmeliorowanych. Duża ich część jest jednak zdewastowana, drenaże są wyorane.
Wiele innych użytków rolnych nie była meliorowana od lat. Teraz niewielka nawet powódź może poważnie zagrozić uprawom, a w czasie suszy gruntów nie można nawadniać. W efekcie tylko kilkanaście procent wody opadowej można zatrzymać, a to zdecydowanie za mało.
Odpowiedzialne za czyszczenie brzegów rowów spółki wodne tego nie robią, a rolnicy nie chcą na nie płacić, bo nie widzą efektu ich działalności. I te plajtują lub zawieszają działalność. W efekcie w wielu opolskich gminach nie ma spółek wodnych i to chcą zmienić członkowie Zespołu ds. Strat w Rolnictwie wywołanych na skutek różnych zjawisk atmosferycznych, który spotkał się w siedzibie Izby Rolniczej w Opolu. Chodzi o to, aby w każdej gminie były spółki, aby współpracowały ze sobą nawzajem i aby współpracowały z Wodami Polskimi.
Teresa Barańska wicewojewoda opolski
Marek Froelich prezes Izby Rolniczej w Opolu
Kazimierz Morawiec przewodniczący Gminnej Spółki Wodnej w Byczynie
Elżbieta Starościak Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Kluczborku
Bernard Dembczak przewodniczący Związku Śląskich Rolników
Mariusz Olejnik prezes Porozumienia Rolników Opolszczyzny
Tekst i zdjęcia: dr Mariusz Drożdż